Moderowanie postów czasowo włączone

Moderowanie postów czasowo włączone

czwartek, 1 maja 2008

134)-142) Maj 2008

142) Męsko-Damskie rozmowy

Tak się stało, że spała dzisiaj u mnie Eliza. Tańczyliśmy, słuchaliśmy sobie piosenek, śpiewaliśmy i próbowaliśmy się uczyć. Poszliśmy spać o 4 w nocy.
Pobudka – 7 (dla mnie w nocy).
Ubieram się. Spodnie, skarpetki, koszulka…
-Aniołku, Ty masz zamiar TO ubrać?
-E yyyy… A co, nie pasuje?
-Nie o to chodzi.
-Hm… Co, za duża ta koszulka? A może za mała?
-Nie! Przecież wczoraj ją ubrałeś! Dzisiaj już nie możesz.
-Przecież nie śmierdzi, czysta jest.
-Ach, ci faceci.
-Ach, te kobiety.

140) GG

Dzisiaj rano założyłem sobie konto na innejstronie. Pomyślałem, że może fellow to za mało – stąd tak radykalne kroki. :P
Po kilku godzinach zagadał do mnie na gg nieznajomy. Oto urywki z tej rozmowy:
Xyz 17:48:15
Cze
Ja1 17:52:11
cześć
Xyz 17:52:39
mam na imie patryk
Ja1 17:52:53
miło mi, Jurek* z tej strony
Xyz 17:53:14
a na 2 imie jak masz
Ja1 17:53:31
Andrzej, a o co chodzi?
Xyz 17:53:50
o nic tak tylko pytam
Xyz 17:54:04
moge ci gadac andrzej?
Ja1 17:54:51
eee… nie, wolę Jurek – w końcu to imię mam w dokumentach, a andrzej dostałem w sumie tylko na chrzcie
Xyz 17:55:37
wiem ale ja mam problem z tym imieniem
Ja1 17:56:04
a skąd w ogóle masz mój numer? :P
Xyz 17:56:24
z www.innastrona.pl
Ja1 17:57:36
po cóż do mnie piszesz, o drogi Patryku? :)
Xyz 17:58:05
zle ze do ciebie napisalem?
Ja1 17:58:17
nie, po prostu jestem ciekaw
Ja1 17:58:52
a czy źle to się okaże – bo w sumie nie moge powiedziec po kilku zdaniach, czy jesteś świetnym kompanem do rozmowy czy też nie
Ja1 17:58:54
:)
Xyz 17:58:58
szukam zwiazku od 5 lat i nie umiem trafic na zadnego faceta
Ja1 17:59:42
no to przestań szukać a zobaczysz, że ktoś do ciebie zagada w tramwaju :)
Ja1 17:59:45
jesteś z Poznania?
Xyz 18:00:09
z bytomia ale jezdze do poznania
Ja1 18:00:40
no to masz malutkiego minusa – raz już przerabiałem miłość na odległośc i średniofajna sprawa ;)
Xyz 18:01:07
ale tym razem ci sie uda
Ja1 18:01:25
jakiego masz nicka na innejstronie?
Ja1 18:01:48
nie wiem – jestem z reguły pesymistą i niczego nie oczekuję po pierwszerj rozmowie na gg ;)
Ja1 18:03:05
helloł, jesteś tam? :P
Xyz 18:03:28
ja tez jestem pesymista
Ja1 18:03:49
jakiego masz nicka na is?:)
Xyz 18:04:20
nie mam , wchodze na profile jako niezalogowany
Ja1 18:06:04
w sumie chyba skasuję ten profil na IS, głupia jest, milion razy wolę fellow :)
Xyz 18:06:12
bo ja biore gg pierwszego lepszego kolesia
Xyz 18:07:13
a masz tez konto na fotka.pl?
Ja1 18:07:28
heh myslalem ze cie czyms zaintrygowalem w moim profilu – nie wiem, jakieś wspólne zainteresowania, hobby, ulubiona muzyka, może jestem przystojny – a Ty tutaj mi piszesz że jestem pierwszym lepszym kolesiem…
Ja1 18:07:39
nie mam konta na fotka,pl – średni portal
Xyz 18:08:32
jak mi przyslesz na emaila fotke to stwierdze czy jestes przystojny czy nie
Ja1 18:09:17
nie, dzięki, nie potrzebuję komplementów, a założyłem profil z fotką żeby nie musieć wysyłać moich zdjęć obcym ludziom :)
Xyz 18:09:46
to jak ja cie kurwa zobacze
Xyz 18:10:23
odblokuj swoja fotke na profilu to zobacze
Ja1 18:10:35
może czas założyć własny profil na IS i pokazać się światu?
Xyz 18:10:58
nie umiem
Ja1 18:11:08
ojej*
Ja1 18:11:11
a ile masz lat?
Xyz 18:11:22
17
Ja1 18:11:43
Sorki prtryk – to jak możesz szukać milości od 5 lat?
Xyz 18:12:21
o jezu niewazne juz
Ja1 18:12:36
sppoko, trzymaj się, powodzenia w życiu
Xyz 18:13:44
nie to nie splywaj
Młodzież coraz bardziej kulturalna dzisiaj…
Przed chwilą chciałem skasować profil na IS – nie mogę. Trzeba pisać do admina. Pojebane to wszystko, co nie?
*)Imiona oczywiście zmienione – mimo tego wszystkiego nadal chciałbym zachować choć ułudne uczucie anonimowości na tym blogu ;)

139) Nudy Panie, nudy…

Czasem sobie myślę, że `ten mój blog jest okropnie nudny.
A takie pisanie o studiowaniu i szukaniu miłości jest choleeeeeeeeeeeeeeeeeeeernie nieinteresujące.
Z góry przepraszam za to, że moje życie nie jest tak pasjonujące jak braci Zduńskich w ”M jak Miłość”.
————————————————————–
A tak w ogóle to niedługo mam sesję. O!

138)Matura

Siedzę sobie przed, dosyć ciekawą muszę przyznać, ale jednak mimo wszystko sporą książką, którą muszę wykuć na pamięć na następny tydzień na studia, zajadam się owocami i jogurtami (bo mój współlokator, który jeszcze nie ma sesji, poczuł dzisiaj solidarność z przyjacielem w potrzebie i nakupił pełno takich różnych mandarynek, jabłek, winogron i czegoś tam jeszcze) i próbuję się uczyć.
Chyba jestem szczęściarzem. Dostałem się na wymarzone studia, mam świetnych znajomych na roku, Elizę, Małgosię, Iwonę, Heńka. Choć jest dosyć trudno, to satysfakcja jest nieziemska, nawet, jeśli nie mam żadnej piątki w indeksie.
Na piątkę w indeksie mam jeszcze 5 lat ;-)
Jeszcze rok temu pasjonowałem się maturą i nie mogłem spać po nocy z nerwów przez cały maj, czerwiec i początek lipca. Dzisiaj ze spokojem przyglądam się Młodemu i jego znajomym, którzy sikają w majtki, że matura im źle poszła, że nie dostaną się na studia i będą musieli iść do wojska. Młody jest inteligentny i na pewno mu dobrze pójdzie, tak mu powtarzam. A jak nie, to nie koniec świata. Wojsko też jest dla ludzi ;-)
Maturzyści, nie denerwujcie się, już po ptakach, teraz tylko wystarczy czekać w spokoju na wyniki egzaminu dojrzałości. Marzenia się spełniają, jestem tego żywym przykładem ;-)

137) Tego, no.

Dlaczego kurwa nie dostałem od Boga w zestawie z homoseksualizmem gratis w postaci gaydaru? Szedłbym sobie ulicą, z takim gaydarem made on i prześwietlałbym każdego mijanego chłopaka wzrokiem jak rentgenem. „Heteryk? Odpada. Bi? W sumie te raczej nie. O! Ten jest gejem! I jaki cuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuudny!”.
To trochę komiczne, ale kolega Heniek okazał się konserwatystą i PiS-owcem, który jest na 110% hetero i uważa, że jestem świetnym kolegą i mi zazdrości mojego kontaktu z rówieśnikami. Eliza zapytała się go wprost: „Jesteś gejątkiem?”.
Zaprzeczył.
Rozmawialiśmy wczoraj na imprezie o Elizie. Heniek się zakochał, ale nie we mnie, tylko w mojej przyjaciółce.
A ja kurwa głupi myślałem, że ja i Heniek będziemy razem i już się zastanawiałem, czy zamieszkamy razem w apartamencie w centrum miasta, czy w domku na peryferiach. Nic to, Eliza stwierdziła, że i tak by nic z tego nie było, bo strasznie się różnimy charakterami. I że jak mi smutno to może iść ze mną na platoniczną randkę. Pójdziemy sobie razem na „Sierociniec” i znowu ja będę 100% mężczyzną, który przytula swoją przyjaciółkę i nie boi się horrorów. Przynajmniej stara się nie pokazać, że się boi…
Ale poza tym to u mnie zajebiście. Sesja się zbliża, ale my się sesji nie boimy, nie nie nie! Na złość sesji nauczę się na 5!

136) Ludzie SMSy piszą.

„Aniołku dziękuję, jesteś nawspanialszym mężczyzną jakiego w życiu znam! Będę o tym pamiętać. Słodkich snów, jutro znowu się spotkamy. Pieszczę w lewe uszko, mam nadzieję, że nie zostałeś wczoraj zbytnio podrapany przeze mnie” SMS od Elizy. Bo wczoraj o czwartej w nocy próbowała mnie łaskotać tipsami.
Jestem zajebisty, ołje!
——————————————————-
Mieliście kiedyś tak, że jeden cały dzień wam się udał od A do Z, czuliście, że sprzyja Wam szczęście? Ja miałem dzisiaj. Gdyby nie mój kac, to byłoby cudownie. ;-)

135) Pierdolenie o Szopenie

Uwielbiam miasto wieczorową i nocną porą. Parzę sobie dobrą kawę, siadam na parapecie na balkonie, zapuszczam sobie muzykę, wyciągam papierosa i rozmyślam. O wszystkim – o studiach, o problemach rodzinnych, o mojej pogoni za marzeniami.  Doszedłem do wniosku, że chyba się niczym nie różnię od tych lalusiów z fellow, którzy szukają księcia z bajki. Bo ja też takiego szukam. Zawsze po spotkaniu siadam załamany na parapecie, przed oknem, albo na podłodze, pociągam jakiś dobry alkohol i dołuję się. Bo kiedy ja uważam każdą taką randkę za mój sukces, okazuje się,
że wcale ona tym sukcesem nie była. Sam hołduję kanonom piękna. Każdy facet, z którym się spotkałem był przystojny, a poza tym miał w sobie coś, co kazało mi usiąść na tyłku i słuchać go godzinami. Imponuje mi to, że ktoś zna dobrze języki obce (ja zawsze miałem z tym kłopot), zarabia na siebie (ja niby cośtam robię i pracuję, ale zarabianiem na siebie tego nazwać nie można), zwiedził dużą część świata, potrafi zaciekawić mnie rozmową o teatrze, książkach… Sam szukam ideału, a czy ja takim ideałem jestem?
Nie jestem jakimś cudownym Adonisem, zawsze ceniłem u kobiet to, że wygląd jest dla nich na dalszym miejscu i to pewnie dlatego paru zawróciłem w głowie. Dostałem się na dobre studia, ale nie mogę stwierdzić, że jestem mądrym człowiekiem. Nie przepadałem za językami obcymi, w kinie byłem chyba z pół roku temu, w teatrze jeszcze wcześniej. Ostatnia książka, jaką przeczytałem była mi potrzebna na studia, od dwóch miesięcy nie przeczytałem niczego, co by można było nazwać książką… ostatnią pozycją była „Samotność w sieci”.
Sam nie jestem świetną partią, to dlaczego mam wymagać żeby inni, lepsi ode mnie, się we mnie zauroczyli?
Kawa prawie już wystygła, paczka papierosów znowu pusta… Nawet odtwarzacz się wyczerpał. A ja nadal siedzę i wsłuchuję się w odgłos jadących samochodów. Tak… Kocham miasto

134) Dylematy

Mam takiego kolegę ze studiów. Wysoki, przystojny, nieśmiały i inteligentny chłopak, powiedzmy, że nazywa się H.. H. od jakiegoś czasu  zaprasza mnie wieczorami na piwo – chce pogadać. Nigdy nie mam czasu, akurat wtedy gdy do mnie dzwoni.
H., kiedy zobaczył, że ja palę, sam kupił paczkę, żeby ze mną wychodzić w przerwie zajęć na dymka.
H. ostatnio zabrał mnie na tortillę. Chce zapisać się na basen… ze mną.
H. ostatnio na gadu powiedział mi, że miał przez wakacje dziewczynę, Marzenę, i że zerwał z nią zaraz po wakacjach. Zapytał się mnie, jaki jest typ mojej wymarzonej dziewczyny, i czy mam swoją drugą połówkę, bo wokół mnie kręci się sporo świetnych lasek.
Eliza: „Aniołku! Ta Marzena pewnie była Mariuszem! Ja widziałam, jak on się na Ciebie patrzył, gdy byliśmy razem na piwie. On jest pewnie homoseksualistą i mu się podobasz! Bierz się za niego”
Ale ja nie umiem się brać za mojego kolegę.
Pożyjemy – zobaczymy.
—————————————————————————————
Ostatnia randka była dla mnie strasznie pouczająca. Nie wiem, dlaczego, ale zawsze po randce mam doła, że to on jest nieziemsko idealny, a ja jestem pełen wad i mu się nie podobam. Tylko dlaczego powiedział, że byłoby mu miło się spotkać ze mną w przyszłym tygodniu?
Cholera, chciałbym potrafić czytać w myślach.
„Z tym największy jest ambaras, żeby dwoje chciało na raz.”