Moderowanie postów czasowo włączone

Moderowanie postów czasowo włączone

sobota, 1 listopada 2008

173)-179) Listopad 2008

179)Oferta-marzenie

Od: XXX
Data wysłania: 26.11.2008 14:02:18
Status wiadomości: Czytana wiadomość
Temat wiadomości: (Brak tematu)

Treść wiadomości:
hay!
fajny jestes
obciongne ci druta chcesz?
Odpowiedź:
Do: XXX
Data wysłania: 26.11.2008 18:17:40
Status wiadomości: Użytkownik xyz2 nie odczytał wiadomości
Temat wiadomości: Re: (Brak tematu)

Treść wiadomości:
Hej!
Dzięki.
Nie chcę.
Szalony jestem… Przecież to oferta – marzenie!
Nie dam się byle komu.
No… na pewno nie temu, który pisze ‘obciongnąć’.
Bo poprawność ortograficzna jest SEXY!
;-)

178)Stolyca

http://leffcio.wrzuta.pl/audio/7xn34OnuKM/01._lady_pank-stacja_warszawa
Wiecie, że kiedyś chciałem studiować w Warszawie?
W 2 klasie ogólniaka poznałem świetnego faceta ze stolicy… Chyba nawet się w nim zauroczyłem.
Młody, naiwny Aniołek stwierdził, że w Warszawie czeka na niego lepsze życie, niż w Poznaniu, w którym przecież bywał często. Naoglądał się romantycznych filmów, pomyślał, że przeprowadzi się kilkaset km od domu, zamieszka w nowym mieście, spotka się z Bastuchem i będzie z tego prawdziwa miłość do grobowej deski.
—————————————
Cieszę się, że zostałem jednak przy Poznaniu. Bastek jest sympatycznym facetem, ale tak różnym ode mnie, że ojacie. W Poznaniu się zadomowiłem, znalazłem oddanych przyjaciół. Ogólnie jest miło. Czasem jednak  zastanawiam się, czy to aby na pewno dobra decyzja. Warszawa to przecież więcej możliwości, więcej ludzi, bardziej anonimowe życie. Mieszka tam wiele ciekawych istot, które poznałem na tym blogu i nie tylko.
Ostatnio strasznie często rozmawiam sobie przez Skype i GG z Diabelnym Polakiem (może pamiętacie Go z jednego z zaprzyjaźnionych blogów?). Kurde, strasznie inteligentny, dojrzały i przystojny (;-)) z niego facet. Gdybym mieszkał w Warszawie na pewno byśmy się zaprzyjaźnili…
————————————-
Niedawno w celach… powiedzmy ‘służbowych’ byłem w stolicy. Miałem w niej jakieś szkolenia, wylądowałem tam na weekend.
Warszawa mnie przeraziła. Za duże toto, zbyt wielu ludzi, zabiegani jacyś i znerwicowani. Przez te dwa dni usłyszałem kilanaście (!) kłótni na ulicy o tak prozaiczne rzeczy jak to, że ktoś idzie wolniej od innych chodnikiem.
Pół godziny szukałem jakiegoś przytulnego Pubu…a mieszkałem przecież w centrum.
Nawet metro jest jakieś przereklamowane – to taka poznańska pestka, tylko że większa i jeździ pod ziemią, bo jest brzydkie ;-P
————————————
Chyba dobrze zrobiłem, że wybrałem Poznań.

177) Bezcenne!

Płyn do kąpieli o afrykańskim zapachu – 7.99 zł
Dwie świece o zapachu wiśniowym – 12.98 zł
Sól do kąpieli o zapachu lawendy – 15.99 zł
Gumowa kaczka (bo każdy facet ma w sobie coś z dziecka) -  4.50 zł
Płyta Maria- Awaria z repertuaru Marii Peszek – 38 zł
Zrobić sobie godzinną, relaksacyjną kąpiel, bez rozmyślania o życiu, studiach, problemach i facetach – bezcenne…

176) One Bedroom Apartment

One Bedroom Apartment
Ostatnimi czasy nic mi się nie podoba.
Sukienka mojej przyjaciółki mi się nie podobała, bo odsłaniała jej ciało, które, choć piękne, to zbyt dla mnie ważne, by obcy faceci ślinili się na jego widok.
Mieszkanie mi się już nie podoba, bo zaczęły się w nim pojawiać różne dziwne owady i nie wiem kompletnie jak z nimi walczyć.
Studia mi się nie podobają, bo są ostatnio chujowo nudne.
Picie z kolegami mi się już nie podoba, bo ile można siedzieć gdzieś i pić na umór? Wyrosłem z tego…
Faceci mi się nie podobają.
Od czasu końca romansu z Karolem jakoś nie mogę znaleźć sobie miejsca w gejświecie. Siedzę na tym całym fellow, czytam fora i zastanawiam się nad tym, czy związki są dla mnie. Bo zajebiście fajnie mieć kogoś tylko dla siebie, ale z drugiej strony… jak nie wyjdzie, to potem już przez jakiś czas nie jest fajnie…

175)Jak dobrze mieć sąsiada…

http://sewe92.wrzuta.pl/audio/3JI7RfszAh/
Dochodzi czwarta nad ranem. Siedzę w gościnnym pokoju Izy, mam na kolanach jej laptopa, przykryty jestem jej kołdrą, tylko koszulke do spania mam własną… Iza poszła już pewnie spać, zmęczona tym, że siedziałem u niej od 13.00 do 3.30 w nocy.
Wróciłem wczoraj do Poznania, po dwudniowych odwiedzinach u rodziny. Młody pojechał do domu, do rodziców, a ja stwierdziłem, że zostanę sam. Jeszcze kilka dni temu myślałem, że zaproszę dzisiaj do siebie Karola, pogramy w platformówki, obejrzymy coś i pogadamy a potem pójdziemy spać. Jako, że Karol i Anioł to już trochę przeszłość, musiałem zmienić plany.
Cierpię ostatnio na bezsenność. Wczoraj siedziałem do 4 w nocy, dzisiaj też. Kiedy już wczoraj zasnąłem, śniły mi się jakieś niefajne, surrealistyczne wizje. Smutno mi było samemu. Wypaliłem całą świecę zapachową, spaliłem pół paczki fajek, obejrzałem jakiś durny program o tańczeniu na TVN. Nic ciekawego. Niby mam stos książek, które musiałbym wykuć na pamięć, kilka projektów i referat, ale nie mogłem się na tym skupić.
Iza jest kurde kochana. Stwierdziła, że mam wpaść do niej, żebym się jakimiś gównami nie zadręczał. A że mam do niej z 12 minut na piechotę, to z zaproszenia skorzystałem. Zrobiliśmy sobie cooking party, zjedliśmy rogale marcińskie, pograliśmy w platformówki, obejrzeliśmy coś i pogadaliśmy. Tego mi było potrzeba ;-)
Przez ostatnią godzinę próbowała mi wbić do głowy, że jednak są jeszcze jacyś fajni faceci w tym Poznaniu. Weszła na fellow i zaczęła szukać mi faceta. Nie odstraszyły ją nawet fotki penisów i tyłków oraz jakieś dziwne wyrazy w rubryce sex/erotyka. znaczenia których nie znała.
 Zdumiewające jest, jak mnie dobrze zna. Zna mój typ zewnętrzny, wie, co mnie odtrąca w mężczyznach a co w nich mnie przyciąga, że nie chcę tylko na seks, że nie lubię techno i nie przepadam za facetami, którzy nie potrafią nawet siebie opisać. Dodała mi do ulubionych kilku facetów, którzy jej się spodobali. Spoko, spoko, mam w czym wybierać ;-) ))))
Strasznie ją lubię, kurde.

173) Sinusoida nastrojów

http://www.wrzuta.pl/audio/7mVpHkXA6m/
Moje uczucia zawsze były sinusoidą. Bywały dni, kiedy byłem zajebiście szczęśliwy. Niewiele potem następowały te, które najlepiej byłoby usunąć z kalendarza.
Świadectwo z czerwonym paskiem…
Matura poniżej moich oczekiwań…
Sukcesy Młodego…
Brak sukcesu w pierwszej rekrutacji…
Dostanie się na studia…
Oszustwo mojego krewnego i przez to brak mieszkania…
Znalezienie mieszkania…
Wiadomość o tym, że moja mama ma podejrzenie nowotworu…
Pierwsza praca…
Problemy na uczelni…
Dostanie się na 2 rok…
Problemy rodzinne…
Poznanie prawdziwego przyjaciela w osobie, która nie była mi tak bliska…
Wypadek samochodowy…
Poznanie Karola…
——————————
Dzisiaj spotkałem się z nim. Spędziliśmy ze sobą 3h w parku, w browarze. Od pewnego czasu wiedziałem, że coś nie jest grane. On miał wątpliwości. Ja zacząłem mieć wątpliwości, gdy on opowiedział mi o swoich.
Przed chwilą dostałem smsa. Chce, żebyśmy zostali kolegami, bo nie czuje tego, co powinien czuć.
Tylko dlaczego nie powiedział mi tego przy okazji spaceru?
Kurwa.