Moderowanie postów czasowo włączone

Moderowanie postów czasowo włączone

sobota, 24 listopada 2012

382) Podwójne standardy, czyli nie rozmawiajmy o seksie.

Zawsze mnie zastanawiało, jak to jest w naszym dziwnym społeczeństwie z tymi podwójnymi standardami. 
Bo jak heteroseksualny facet się często i gęsto rucha, to według innych heteroseksualnych facetów jest ogierem, a jak heteroseksualna kobieta też korzysta z tego, że posiada narządy rozrodcze, to od razu jest dziwką i puszczalską bez klasy.

Ostatnio zauważyłem, że tak samo jest w gejowskim świecie. Gej - aktyw, męski samiec alfa, nawet jakby miał stu partnerów, bo w środowisku jest tym maczo, spoko ziomem, opowiadającym przy piwku z kumplami o swoich seksualnych podbojach (kurwa, jak ja tego nie lubię!). A jak się zdarzy kiedyś, że gej-pasyw przebzyka się z kilkoma, to będzie na nim ciążyło piętno ciotki, co wszystkim dupy daje i jest fuj ojej.

Nie lubię takich podziałów. I w sumie śmieszyło mnie, kiedy usłyszałem (a raczej przeczytałem na ciotoportalu), że ten a ten to puszczalska kurwa bez serca - nota bene napisane przez kogoś, kto z wstrzemięźliwością seksualną ma tyle wspólnego, co Giacomo Casanova. 

Nie jesteśmy już małymi dziećmi, którym na Wychowaniu do Życia w Rodzinie wkładano przez prowadzącą je Katechetkę, że seks to nic ciekawego, że przed ślubem to grzech i tak naprawdę jest wstydliwym środkiem służącym tylko i wyłącznie prokreacji Seks to seks. Jest przyjemnością. Oczywiście, moim zdaniem, największą wtedy, kiedy uprawia się go z kimś, o kim się wie więcej, niż że ma 188/83/19 cm. Ale nikomu do łóżka nie włażę i niech każdy sobie robi ze swoim życiem to, co chce, z kim chce i kiedy chce.

Obojętnie, czy jest heteroseksualnym facetem, heteroseksualną kobietą, lesbijką z wąsem, aktywnym skórzakiem, czy pasywną księżniczką. 

Tylko po co się tym wszystkim chwalić? 


13 komentarzy:

  1. Nie zauważyłam, żeby kobieca rozwiązłość była piętnowana bardziej niż męska :)

    Chwyciłeś mnie za serce ostatnim zdaniem. Też nie wiem, po co się chwalić i komu cudze podboje miłosne mogłyby imponować. O facecie, który "zalicza" też się mówi, że jest łatwy (albo nawet bardziej dosadnie)

    PS. Kto ma 188/83/19 cm ?



    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To kobiecy punkt widzenia - ja pisałem o tym męskim, z którym się spotkałem wielokrotnie podczas licznych libacji z moimi heteroseksualnymi ziomkami ;))
      Co do Twojego pytania - w internecie każdy ma 19 cm ;)

      Usuń
    2. wśród moich znajomych (również płci męskiej) heteryk nie umiejący zatrzymać przy sobie kobiety to doopa a nie samiec alfa. Nie ma nic prostszego niż wyrywanie pijanych lachonów :)

      Usuń
    3. errata: jest "wśród", powinno być "według"

      Usuń
    4. ale wszyscy wiemy, że opinie w wielu przypadkach są zależne od publiki, dla której się je wygłasza ;)

      Usuń
    5. ...albo od bezkompromisowości i odwagi wygłaszającego konkretną opinię. Warto też zadbać o publikę na poziomie, c'nie?

      Usuń
  2. Panie Aniele, ja nawet kiedyś poznałem zwolennika teorii, że jeżeli uprawia TYLKO seks oralny z facetami, i do tego ZAWSZE jest biorcą, ale nigdy dawcą, to nie jest gejem.^^
    Oplułem go. Ze śmiechu oczywiście.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. btw czym go oplules? Bo nick z jednym mi sie kojarzy! :)

      Usuń
    2. 1) oj oj za dużo nieprzyzwoitych filmów, to naturalne, że pierwsze skojarzenie z BJ to Brian Jones!
      2) zapamiętać: nie jeść podczas czytania Twojego bloga, grozi udławieniem i zgonem.
      3) jestem z bliskich okolic Poznania więc kiedyś przy okazji jak się spotkamy będziesz się mógł przekonać na własnej skórze. :-)

      Usuń
    3. Jak umrzesz w trakcie czytania to będzie mi bardzo przykro! Ale to chyba taka dieta cud, w końcu prawie 400 notek napisałem przez te 6 lat :)

      Usuń
  3. No, są różne dziwne teorie - raz w du.pe to nie pe.dał, w więzieniu i w wojsku to nie pe.dał, nadstawianie do seksu oralnego to nie ped.alstwo. Tak naprawdę pe.dałami są tylko ci, co tyłka nadstawiają, a reszta po prostu eksperymentuje ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie rozróżniając bycia gejem, homoseksualności, homoseksualizmu i "pedalstwa" dodam tylko, że teoretycznie można się zachowywać niezgodnie z orientacją seksualną, tylko po co, jeśli warunki otoczenia tego nie wymagają. Kryptogej z kobietą, heteroseksualny więzień płci męskiej z mężczyzną. Ani jeden ani drugi nie postępują w zgodzie z własną orientacją. Możliwe? Tak, tylko po co. Więcej w tym wzajemnej krzywdy i wzajemnego upodlenia, niż sumarycznej przyjemności.

      Pozdrawiam

      Usuń
  4. będę się upierał... seks jest przereklamowany, a w dłuższej perspektywie, powtarzany z powodu puszczalskiego trybu życia, nawet nie jest ciekawy. choć fakt czasem może przyjemnie zaskoczyć wszak dwadzieścia kilka centymetrów to rzadkość jednak nie ma nad czym się rozwodzić... no i ten cały hiv i wszystkie choroby weneryczne roznoszone przez wielu jakże świadomie bo przecież skoro nie mam po co żyć, będę żył na złość innym...
    ps. puszczalstwo = dziwkarstwo bez względu na to kto z kim i z jakiej strony

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad ;-)