133)Trallalallala.
Byłem dzisiaj na lodach z Izą. Iza to koleżanka ze studiów, chyba
jedna z najlepszych. Siadamy sobie razem na wykładach i rozwiązujemy
wspólnie krzyżówki. Od notowania mamy ludzi
Iza miała problemy zdrowotne, więc postanowiłem wyciągnąć ją w przerwie między wykładami na rozmowę. Później, po jej długich słowach o tym, że nie mam się co o nią martwić, zacząłem się jej żalić, że byłem wczoraj na świetnej randce ze świetną osobą w świetnym miejscu, której chyba się nie spodobałem.
„To super. Jesteś już trzecim gejem, którego znam. Każdy z Was jest bardziej heterycki od większości ‘zwykłych’ facetów. Kochany jesteś, że mi powiedziałeś, wiesz?”
Powiem Wam, że jednak geje mają fajnie. Mój współlokator mi zazdrości, że wiem o moich dziewczynach takie rzeczy, o których się nawet filozofom nie śniło
Iza miała problemy zdrowotne, więc postanowiłem wyciągnąć ją w przerwie między wykładami na rozmowę. Później, po jej długich słowach o tym, że nie mam się co o nią martwić, zacząłem się jej żalić, że byłem wczoraj na świetnej randce ze świetną osobą w świetnym miejscu, której chyba się nie spodobałem.
DA:Ja to mam strasznego
pecha z tymi randkami,to już druga z rzędu po której się dowiedziałem,
że jestem fajnym facetem, ale cośtamcośtam. Masakra, wczoraj słuchałem
przez dwie godziny w nocy muzyki i paliłem szluga za szlugiem.
Zaśmiała się. Kilka dobrych minut zajęło mi
przekonanie jej, że nie żartuję („Poważnie? Nieno znowu sobie jaja
robisz, jajcarzu!”). W końcu stwierdziła:
I:Słonko, a Ty znów palisz… Miałeś przestać, prosiłam.
DA:A, tak jakoś wyszło.
I:Chyba jeszcze nie trafiłeś
na tę wymarzoną partnerkę. Jak chcesz, to ja mogę pójść z Tobą na
randkę. Chcesz? <i się zalotnie uśmiechnęła>
DA:Izuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuś, jesteś śliczną i przeuroczą kobietą, ale jednak nie jesteś w moim typie.
I:Co? Chodzi o to, że przytyłam ostatnio dwa kilo i obwisły mi piersi? <z miną zbitego psa>
DA:… Nie… Chodzi raczej o to, że Ty jesteś dziewczyną a ja jestem gejem.„To super. Jesteś już trzecim gejem, którego znam. Każdy z Was jest bardziej heterycki od większości ‘zwykłych’ facetów. Kochany jesteś, że mi powiedziałeś, wiesz?”
Powiem Wam, że jednak geje mają fajnie. Mój współlokator mi zazdrości, że wiem o moich dziewczynach takie rzeczy, o których się nawet filozofom nie śniło
„Aniołku, zobacz proszę, czy moje piersi naprawdę straciły ostatnio krztałt? Pupa też jakaś taka inna, co nie? :(„
;-D132)Moja głowa…
Napisałem tutaj długą notkę, o mojej randce, o kompleksach po niej, o
tym, że chyba nigdy się nie zakocham, bo szukam ideałów, a mi samemu do
ideału wiele brakuje.
O tym, że po powrocie do mieszkania usiadłem za oknem, zapaliłem świeczki, otworzyłem cztery butelki piwa i nową paczkęfajek… i zakryłem się kocem, żeby pomedytować nad swoim losem przy muzyce .
Ale mój komputer zastrajkował i zamiast zamieścić tego posta, stwierdził, że lepiej się zrestartować.
Do dupy z tym wszystkim, idę na uczelnię.
O tym, że po powrocie do mieszkania usiadłem za oknem, zapaliłem świeczki, otworzyłem cztery butelki piwa i nową paczkęfajek… i zakryłem się kocem, żeby pomedytować nad swoim losem przy muzyce .
Ale mój komputer zastrajkował i zamiast zamieścić tego posta, stwierdził, że lepiej się zrestartować.
Do dupy z tym wszystkim, idę na uczelnię.
131) Młodzież Wszechpusta
Oglądaliście wczoraj o północy dokument o Młodzieży Wszechpolskiej na TVN?
Ja tak… Na maksa zmęczony po ciężkim dniu, zamiast przygotowywać się na kolokwium, siedziałem przed telewizorem i słuchałem z zapartym tchem.
Dawno nie widziałem tak dobrego filmu dokumentalnego (choć przyznaję, że ostatnio stronię od telewizji)… Pokazanie mechanizmu działania organów władzowych, obozu „Wszechpolaków” jako miejsca, gdzie miesza się w mózgach młodym, przedstawienie strasznie rygorystycznych regułpanujących w tym zgromadzeniu…
Pokazany został marsz normalności… Małe, 8 letnie dzieciaki z biało – czerwonymi flagami, które nie wiedziały tak naprawdę dlaczego idą razem z tymi dziwnymi ludźmi. Poruszona została również kwestia nazistowskich zabaw „Wszechpolaków” i umywanie rąk władz. Młodzi, łysi mężczyźni krzyczeli „Zrobimy z Wami co Hitler z Żydami”, „Zakaz pedałowania” i inne… Ci sami, którzy kilka minut później modlili się na mszy w kościele.
Znakomite ujęcie, kiedy Bosak rozdawał na ulicy ulotki wyborcze i ludzie odsuwali się od niego mówiąc „Kaczory?… Nie, LPR? Jeszcze gorzej” … i ciekawa rozmowa Bosaka z tolerancyjnym Hip-Hopowcem.
Tylko TVN mogło to puścić
Tak jakoś mi się na refleksję zebrało, że niektórzy ludzie są naprawdę głupi
Ja tak… Na maksa zmęczony po ciężkim dniu, zamiast przygotowywać się na kolokwium, siedziałem przed telewizorem i słuchałem z zapartym tchem.
Dawno nie widziałem tak dobrego filmu dokumentalnego (choć przyznaję, że ostatnio stronię od telewizji)… Pokazanie mechanizmu działania organów władzowych, obozu „Wszechpolaków” jako miejsca, gdzie miesza się w mózgach młodym, przedstawienie strasznie rygorystycznych regułpanujących w tym zgromadzeniu…
Pokazany został marsz normalności… Małe, 8 letnie dzieciaki z biało – czerwonymi flagami, które nie wiedziały tak naprawdę dlaczego idą razem z tymi dziwnymi ludźmi. Poruszona została również kwestia nazistowskich zabaw „Wszechpolaków” i umywanie rąk władz. Młodzi, łysi mężczyźni krzyczeli „Zrobimy z Wami co Hitler z Żydami”, „Zakaz pedałowania” i inne… Ci sami, którzy kilka minut później modlili się na mszy w kościele.
Znakomite ujęcie, kiedy Bosak rozdawał na ulicy ulotki wyborcze i ludzie odsuwali się od niego mówiąc „Kaczory?… Nie, LPR? Jeszcze gorzej” … i ciekawa rozmowa Bosaka z tolerancyjnym Hip-Hopowcem.
Tylko TVN mogło to puścić
Tak jakoś mi się na refleksję zebrało, że niektórzy ludzie są naprawdę głupi
130) Ju ken dens
Ej chyba się mentalnie cofam.
Zachowuję się jak rozkokoszona dwunastolatka, kiedy oglądam nowe You Can Dance.
KRYSPIN AJ LAW JU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
KRYSPIN AJ LAW JU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
129) Czateria
Jakiś czas temu po raz pierwszy od ponad dwóch lat wszedłem na czat
Gay w pokoju czateria. Kiedyś obiecałem sobie, że nigdy więcej, bo od
tego człowiekowi ryje się psycha.
Dlaczego wszedłem teraz? Powód był prozaiczny – po prostu dzień później miałem mieć kolokwium, a mieszkanie miałem już posprzątane, książki poukładane, naczynia pozmywane i obiad przyrządzony, więc nie miałem nic innego do zrobienia, by zająć ręce, żeby się uczyć.
Przyznam szczerze, że przez ten czas pokój ‘gay’ niewiele się zmienił – wciąż dużo tam penisogłowych o nickach szukamnasexpoz, wyruchamcwelapn, KsiędzaSzukamnaSeX itp…
Rozbawiły mnie kamerki – wcześniej ich tam nie było.
Trzecia kamerka, którą otworzyłem – i goły kutas. Kamerki na cyberseks? Nice, wiedziałem, że niedługo będziemy spowiadać się przez gg, ale żeby od razu seks przez czat? Ludzka pomysłowość co rusz mnie zadziwia.
Przesiedziałem tam trzy godziny – odganiając się od penisogłowych, którzy nie rozumieją, że nick ‘Pń_20_Samotny’ nie oznacza, że chcę się ruchać z kimś w rajstopach. Po tym czasie mialem dość. Chciałem wyłączyć czat, ale w ostatniej chwili przyszła do mnie wiadomość od Poznań22Przyjaciel.
Ani się nie obejrzałem, a rozmowa przeszła na gg.
Po jakiejś godzinie konwersacji na gg rozmowa przeniosła się na telefon.
Rozmawialiśmy godzinę. Ciekawy człowiek, naprawdę.
Jesteśmy umówieni w przyszłym tygodniu na kawę.
A penisogłowi niech się nadal onanizują przed komputerem – tani sposób na zaspokojenie potrzeby miłości
Dlaczego wszedłem teraz? Powód był prozaiczny – po prostu dzień później miałem mieć kolokwium, a mieszkanie miałem już posprzątane, książki poukładane, naczynia pozmywane i obiad przyrządzony, więc nie miałem nic innego do zrobienia, by zająć ręce, żeby się uczyć.
Przyznam szczerze, że przez ten czas pokój ‘gay’ niewiele się zmienił – wciąż dużo tam penisogłowych o nickach szukamnasexpoz, wyruchamcwelapn, KsiędzaSzukamnaSeX itp…
Rozbawiły mnie kamerki – wcześniej ich tam nie było.
Trzecia kamerka, którą otworzyłem – i goły kutas. Kamerki na cyberseks? Nice, wiedziałem, że niedługo będziemy spowiadać się przez gg, ale żeby od razu seks przez czat? Ludzka pomysłowość co rusz mnie zadziwia.
Przesiedziałem tam trzy godziny – odganiając się od penisogłowych, którzy nie rozumieją, że nick ‘Pń_20_Samotny’ nie oznacza, że chcę się ruchać z kimś w rajstopach. Po tym czasie mialem dość. Chciałem wyłączyć czat, ale w ostatniej chwili przyszła do mnie wiadomość od Poznań22Przyjaciel.
Ani się nie obejrzałem, a rozmowa przeszła na gg.
Po jakiejś godzinie konwersacji na gg rozmowa przeniosła się na telefon.
Rozmawialiśmy godzinę. Ciekawy człowiek, naprawdę.
Jesteśmy umówieni w przyszłym tygodniu na kawę.
A penisogłowi niech się nadal onanizują przed komputerem – tani sposób na zaspokojenie potrzeby miłości
128) Weekend
Siedzę sobie w pustym mieszkaniu, popijam kawę (do piwa mam wstręt od
wczoraj), zagryzam gumą do żucia (próbuję rzucić fajki), pracuję,
słucham muzyki, oglądam film i przeglądam blogi.
Ha! I kto mi powie, że faceci potrafią robić tylko dwie skomplikowane rzeczy na raz i że muszą czasem wybierać czy trzymać pilota, czy podrapać się po głowie?
—————————————————-
Niedawno, jeszcze przed naszą kłótnią o to, co to znaczy być przyjacielem, Eliza mi powiedziała, że jestem tylko w 2% gejem. Bo ubieram się niegejowsko, mam niegejowską fryzurę, podrywam dziewczyny ze studiów, piję piwo zmieszane z wódką i nie golę sobie włosów na plecach.
To chyba był komplement, co nie?
—————————————————-
Zawsze wkurwiał mnie radykalny katolicyzm. Radosne, pełne miłosierdzia miny na pokaz, uśmiechy, modlitwy za miłość, szczęście wieczne i bliźnich, których ponoć należy kochać jak siebie samego…
… A kiedy nikt nie widzi szykanowanie ludzi, pogoń za pieniądzem i zwracanie uwagi na grzechy innych, a nie swoje.
Dzisiaj czytałem, że jakaś działaczka ruchu religijnego podburzała kibiców sportowych do ataków na gejów, do rozrób w gejowskich klubach i na imprezach homoseksualnych. Piękna miłość bliźniego, nie ma co…
Ha! I kto mi powie, że faceci potrafią robić tylko dwie skomplikowane rzeczy na raz i że muszą czasem wybierać czy trzymać pilota, czy podrapać się po głowie?
—————————————————-
Niedawno, jeszcze przed naszą kłótnią o to, co to znaczy być przyjacielem, Eliza mi powiedziała, że jestem tylko w 2% gejem. Bo ubieram się niegejowsko, mam niegejowską fryzurę, podrywam dziewczyny ze studiów, piję piwo zmieszane z wódką i nie golę sobie włosów na plecach.
To chyba był komplement, co nie?
—————————————————-
Zawsze wkurwiał mnie radykalny katolicyzm. Radosne, pełne miłosierdzia miny na pokaz, uśmiechy, modlitwy za miłość, szczęście wieczne i bliźnich, których ponoć należy kochać jak siebie samego…
… A kiedy nikt nie widzi szykanowanie ludzi, pogoń za pieniądzem i zwracanie uwagi na grzechy innych, a nie swoje.
Dzisiaj czytałem, że jakaś działaczka ruchu religijnego podburzała kibiców sportowych do ataków na gejów, do rozrób w gejowskich klubach i na imprezach homoseksualnych. Piękna miłość bliźniego, nie ma co…
127) Ech te kobiety.
Czasami się cieszę, że jestem gejem, serio.
Jeśli moja przyjaciółka zerwie z facetem to jej sprawa, ja się do tego nie mieszam.
Magda powiedziała o tym mi i Elizie. Zerwała wczoraj ze swoim facetem.
Zapytałem się tylko o powód zerwania. A potem przytuliłem i powiedziałem, że znajdzie sobie jakiegoś zajebistego faceta, tylko żeby nie poderwała mojego przyszłego wymarzonego zajebistego faceta.
Eliza chciała znać wszystkie szczegóły. WSZYSTKIE. Od tego o której się spotkali, poprzez miny i słowa, aż po kolor sukienki, którą ubrała Magda na tę ostatnią randkę. Nic więc dziwnego, że po 10 minutach rozmowy zacząłem się bawić kluczami od mieszkania.
-Aniołku, Ty w ogóle nie słuchasz Madzi!
-Słucham, tylko nie umiem tak jak Wy, dziewczyny, z pasją rozmawiać o kolorze sukienki.
-Nie słuchasz, bawisz się cały czas kluczami!
-A czy to czemuś przeszkadza?
…
-Co się z tobą dzieje, Marcus!
-Eeee, nic. Słucham
-To dlaczego zamiast patrzeć się na nas to patrzysz się na przechodniów?!*
-Podzielność uwagi.
-Słuchaj. Jeśli nie chcesz z nami siedzieć i rozmawiać o ważnych sprawach, to możesz wracać na uczelnię, nie obrazimy się
-Nie obrazicie się?
-Nie, idź.
I się obraziły.
*)Faceci naprawdę tak mają, że potrafią słuchać i robić różne inne równie skomplikowane rzeczy. NA RAZ!
Jeśli moja przyjaciółka zerwie z facetem to jej sprawa, ja się do tego nie mieszam.
Magda powiedziała o tym mi i Elizie. Zerwała wczoraj ze swoim facetem.
Zapytałem się tylko o powód zerwania. A potem przytuliłem i powiedziałem, że znajdzie sobie jakiegoś zajebistego faceta, tylko żeby nie poderwała mojego przyszłego wymarzonego zajebistego faceta.
Eliza chciała znać wszystkie szczegóły. WSZYSTKIE. Od tego o której się spotkali, poprzez miny i słowa, aż po kolor sukienki, którą ubrała Magda na tę ostatnią randkę. Nic więc dziwnego, że po 10 minutach rozmowy zacząłem się bawić kluczami od mieszkania.
-Aniołku, Ty w ogóle nie słuchasz Madzi!
-Słucham, tylko nie umiem tak jak Wy, dziewczyny, z pasją rozmawiać o kolorze sukienki.
-Nie słuchasz, bawisz się cały czas kluczami!
-A czy to czemuś przeszkadza?
…
-Co się z tobą dzieje, Marcus!
-Eeee, nic. Słucham
-To dlaczego zamiast patrzeć się na nas to patrzysz się na przechodniów?!*
-Podzielność uwagi.
-Słuchaj. Jeśli nie chcesz z nami siedzieć i rozmawiać o ważnych sprawach, to możesz wracać na uczelnię, nie obrazimy się
-Nie obrazicie się?
-Nie, idź.
I się obraziły.
*)Faceci naprawdę tak mają, że potrafią słuchać i robić różne inne równie skomplikowane rzeczy. NA RAZ!