"hej, byłeś wczoraj na przystanku Most Teatralny/w Kauflandzie/w Poznań City Center?". I teraz się zastanawiam, co się dzieje. Bo z większością pytających nie zamieniłem ani słowa, ani w realu, ani internetowo.
Kolega, z którym rozmawiałem o tym fenomenie powiedział, że jestem gejowskim celebrytą, na którego zdjęcie każdy się patrzy a niewielu decyduje się zagadać, w obawie przed odrzuceniem zalotów. A ja się nie czuję jak homoseksualna Kardaszianka. I optuję raczej za tym, że mam tak krzywy ryj, że jedno rzucenie oka i widok ten tak się wbija w psychikę oglądającego, że później majaczy za każdym mrugnięciem oka.
W każdym razie, Flossy, następnym razem jak będziesz mnie widział to nie bój się zagadać, uśmiechnąć się, albo chociaż pomachać, nie gryzę ;-)
-----------------------
Sprzątając po grillowaniu, Rodzicielka ni z gruszki, ni z pietruszki rzuciła do mnie pytaniem: "Aniołeczku, ale mam nadzieję, że Wy się tam z braćmi zabezpieczacie?". Przez chwilę przetwarzałem te słowa w moim bardzo małym rozumku, a kiedy doszło do mnie, że zapytała się, czy zakładam kapturek podczas uprawiania seksu, to trochę zażenowany nie wiedziałem, co odpowiedzieć. I wydukałem tylko "Maaaamooo, gdybym to ja jeszcze miał z kim psocić..."
Bo taka prawda. Szkoda mi czasu na one night standy. Bo jako dorosły już z ośmioletnim stażem, mam go coraz mniej. A jak już mam, to wolę już poczytać książkę albo spotkać się z przyjaciółmi. Starość nie radość ;)
Anioł, napisz jeszcze raz o sobie, że jesteś stary i dostaniesz wpierdol, na gołą dupę. Kuźwa to ja jestem Park Jurajski. Dziękuję bardzo
OdpowiedzUsuńobiecujesz i obiecujesz!
UsuńHomoseksualna Kardaszianka - umarłem :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje wpisy :D
Pozdro!
rozchechłany
Bardzo mi miło, ale nie umieraj, bo czytelników mi ubędzie!
Usuńa nie lepiej nazwać rzeczy po imieniu Ciotko Celebrytko? ;)
OdpowiedzUsuń-hope
nie przezywaj sie!
Usuńwybacz ale mnie nie rozpoznają na ulicy ;) mało tego nawet nie zauważają - pewnie to kwestia wzrostu :D
UsuńAniole ("Aniele" kojarzy mi się z hip-hopem, więc podziękuję temu stwierdzeniu), mniej anioła, mniej celebryty, więcej siebie i będziesz musiał podzielić czas na jedną osobą więcej. Wynik tego równania zależy tylko od Ciebie i chyba się bardzo opłaca... ;)
OdpowiedzUsuń"Aniele tak wiele dla Ciebie bym zrobil, podryw to dobry pomysł na wieczór(...)" - słodkie czasy gimnazjum ;)
Usuń