Moderowanie postów czasowo włączone

Moderowanie postów czasowo włączone

wtorek, 1 lipca 2008

151)-156) Lipiec 2008

156) Wakacyjna nuda

Ponoć nudzą się tylko ludzie nieinteligentni.
W takim razie chyba jestem głupi. Straaaaaaaaaaasznie się nudzę.  Czytanie książek, spanie, jedzenie, słuchanie muzyki, oglądanie po raz 3 wszystkich sezonów ‘Przyjaciół’ po kolei (choć to ostatnie zawsze robiłbym z przyjemnością. Kurde, kocham Phoebie) – tak wygląda mniej więcej mój dzień.
Straszne, jeszcze nigdy nie miałem takiej niemocy. NIGDY.
—————————————–
Przez ten miesiąc przytyłem 3 kilo. Wlazłem na wagę i przetarłem oczy ze zdziwienia. Przecież na wakacje się chudnie.
Postanowiłem się trochę rozruszać. Wczoraj przebiegłem 3 kilometry (w piwnicy, na bieżni, bo na dworze jest zdecydowanie zbyt gorąco i od samego siedzenia na słoncu człowiek się męczy, a co dopiero biegać w taką pogodę!), potem przejechałem 20km na rowerze (też w piwnicy). Wszedłem na górę i zastałem mamę słodkim głosem mówiącą: ‘Aniołku, już wróciłeś? Odgrzeję Ci obiad’.
I jak na złość podała mi gołąbki. Kurwa, dlaczego moja mama gotuje tak dobrze?!
Chcę do Poznania, tam nie wmuszają mi dokładki ‘Bo tak mizernie wyglądasz ostatnio’.

155) Prezerwatywy

Wróciłem niedawno z kilkudniowego wypadu do znajomych. Kurwa, nie wiedziałem że mnie aż tak lubią, bo miałem przyjechać do Poznania tylko na dwie godziny a zostałem trzy dni. Wiecie? 3 osoby się biły, żeby mnie przenocować! Jej, jestem popularny, ołje!
W każdym razie wróciłem do domu, moja rodzicielka czekała na dworcu pkp, żeby mnie odebrać.
W samochodzie:
M:Aniołku, wczoraj sprzątałam w Twoim pokoju.
A:Eh, mówiłem Ci, że ja mogę posprzątać.
M: LOL (nauczyla się tego słowa ode mnie), przecież Ty nigdy nie sprzątasz.
A:No tak…
M:W każdym razie znalazłam w pod łóżkiem instrukcje obsługi prezerwatywy.
A:Acha…
M:Trochę żal, że potrzebujesz do tego instrukcji.
A: <fuck! Cięty język odziedziczyłem po niej>
M:Uprawiasz seks? Przecież Ty młody jeszcze jesteś… Poczekaj do konca studiów bo wpadniesz kiedyś.
A:No właśnie nie, od tego są prezerwatywy mamo…
No dobra, jestem na przegranej pozycji. Nie dość, że palę, piję, imprezuję i sie nie uczę, to jeszcze seks uprawiam. Istny diabeł ze mnie.

154) Rodzinka…

Kilkudniowy nalot rodziny napadł na mnie jak rój szarańczy.
-Anioł, Ty palisz?!
-Masz już jakąś dziewczynę?
-Jak na studiach?
-Wiesz wnuczku, pamiętaj, żeby używać dwóch prezeratyw na raz, wtedy Twoja kobieta nie zajdzie w ciąże.
-Co słychać w Poznaniu?
-Woooooooooow, nowy laptop! Jakie ma parametry?
-Idziemy grać w kosza? Albo poskaczemy w gumę!
Lubię ich, ale trzy dni to przesada.
——————————————————–
Chyba nie lubię alkoholu. Wakacje mijają a ja wypiłem ledwo kilka piw i trzy lampki wina z mamą. Mama się cieszy, że nie jestem alkoholikiem
——————————————————–
Eliza dała znać z państwa far far away from Poland. Całuje mnie, tęskni i wypłakuję w poduchę, że nie może się do mnie przytulić. Kurde, jakbym ja nie tęsknił ;-| :(

153) Nocne rozważania

Kurde, paczka moich papierosów kosztuje już ponad 8 zł! Jak  tak dalej pójdzie, będę musiał sprzedać nerkę, żeby mieć za co studiować.
W ogóle nadal szukam mieszkania. Nienawidzę tego. Gdyby można było to tak załatwić jak zakupy w drogerii.
-Dzień dobry, potrzebuję mieszkania. Jakieś dwupokojowe z dosyć dużą kuchnią, dla 4 osób. Żeby w łazience był prysznic a pokoje były nieprzechodnie. Najlepiej na ratajach, bo tam jest w miarę fajnie.
-Proszę bardzo. Zapakować?
Jest zdecydowanie za późno, żeby myśleć, idę spać. Albo nie. Poczytam trochę.

152) Prawie jak wakacje

Przepraszam, że nie pisałem tak długo. W środę wybyłem do Poznania, potem pojechałem na krajoznawczą wycieczkę. Wróciłem dosłownie przed chwilą, robię sobie tydzień lenia, a później pewnie znowu gdzieś pojadę.
Można powiedzieć że sesjaza mną. Zostały tam jakieś poprawki, ale na razie się tym nie przejmuję… Powiedzmy, że robię sobie teraz miesiąc wakacji. No ;-)
Ostatnio nie miałem weny do pisania tego bloga. Bo w sumie o czym miałem tutaj pisać? Że są egzaminy i się uczę? Że moje życie jest ostatnio nudne? No jeeeeeeeej, jak o czymś już piszę, to musi to być choć troche interesujące. Nie tylko dla czytelników, przede wszystkim dla mnie.
—————————————————–
Wyobraźcie sobie taką sytuację:
Aniołek ma najlepszego przyjaciela, którego zna chyba od początku jego świata. Ów przyjaciel spotkał kiedyś na imprezie koleżankę Aniołka ze studiów. Próbował ich razem zeswatać, bo i koleżanka jest urodziwa i inteligentna, i przyjaciel jest przystojny i zabawny. Idealna para.
Przy okazji swatania Aniołek dowiedział się, że podoba się tej właśnie urodziwej koleżance. Koleżanka ta nie podoba się Aniołkowi, z wiadomych względów.
Pytanie do Kochanej Dominiki z załogi Bravo : Jak sprawić, by ta dziewczyna odkochała się w geju i zakochała w jego najlepszym przyjacielu? Sytuację komplikuje fakt, że koleżanka nie wie, iż Aniołeczek jest gejem i raczej się na razie nie dowie.
Czy Koleżanka zakocha się w Przyjacielu Aniołka? Czy Aniołek zniechęci Koleżankę do siebie?
C.D.N
Życie, życie jest nowelą…

151) Maile

Hm… Dlaczego w większości przypadków ładna buzia nie idzie w parze z pięknym wnętrzem?
Dostałem maila od faceta. W chuj przystojnego faceta, który napisał, że już po raz któryś przygląda się mojemu profilowi i że mu się podobam. Odpisałem, szczęśliwy, że ktoś taki zwrócił na mnie uwagę.
Po kilku chwilach dostałem maila zwrotnego.
„(…) lubisz imprezki czasem w pozn, bywasz w sq albo eskulapie? pozwolisz sobie kiedys na imprezke ze mna i z kumpela? lubisz transiki muze? jesz tablety i palisz trawe? nie wystrasz sie ja tak tylko raz na pol roku czy na rok pozwole sobie na dwie tablety ale za to trowke lubie.zwykle jak przylatuje to do pozn i od razu na imprezke bo tu mam straszny post w tancach. pozdro sciskam ciacho”.
Można się porzygać, czytając tego maila. Od zupełnego braku składni, do treści – wszystko jest okropne. Transiki? Post w tańcach? Tablety? CIACHO?
A człowiek ma prawie trzydzieści lat…
Obiecałem sobie kiedyś, że nigdy nie tknę ciężkich narkotyków. Nie jednemu to życie zmarnowało, kilku ćpunów sam znałem.

Trawę zapaliłem kilka razy.
Masakra z tym mailem, co nie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad ;-)