156) Wakacyjna nuda
Ponoć nudzą się tylko ludzie nieinteligentni.
W takim razie chyba jestem głupi. Straaaaaaaaaaasznie się nudzę. Czytanie książek, spanie, jedzenie, słuchanie muzyki, oglądanie po raz 3 wszystkich sezonów ‘Przyjaciół’ po kolei (choć to ostatnie zawsze robiłbym z przyjemnością. Kurde, kocham Phoebie) – tak wygląda mniej więcej mój dzień.
Straszne, jeszcze nigdy nie miałem takiej niemocy. NIGDY.
—————————————–
Przez ten miesiąc przytyłem 3 kilo. Wlazłem na wagę i przetarłem oczy ze zdziwienia. Przecież na wakacje się chudnie.
Postanowiłem się trochę rozruszać. Wczoraj przebiegłem 3 kilometry (w piwnicy, na bieżni, bo na dworze jest zdecydowanie zbyt gorąco i od samego siedzenia na słoncu człowiek się męczy, a co dopiero biegać w taką pogodę!), potem przejechałem 20km na rowerze (też w piwnicy). Wszedłem na górę i zastałem mamę słodkim głosem mówiącą: ‘Aniołku, już wróciłeś? Odgrzeję Ci obiad’.
I jak na złość podała mi gołąbki. Kurwa, dlaczego moja mama gotuje tak dobrze?!
Chcę do Poznania, tam nie wmuszają mi dokładki ‘Bo tak mizernie wyglądasz ostatnio’.
W takim razie chyba jestem głupi. Straaaaaaaaaaasznie się nudzę. Czytanie książek, spanie, jedzenie, słuchanie muzyki, oglądanie po raz 3 wszystkich sezonów ‘Przyjaciół’ po kolei (choć to ostatnie zawsze robiłbym z przyjemnością. Kurde, kocham Phoebie) – tak wygląda mniej więcej mój dzień.
Straszne, jeszcze nigdy nie miałem takiej niemocy. NIGDY.
—————————————–
Przez ten miesiąc przytyłem 3 kilo. Wlazłem na wagę i przetarłem oczy ze zdziwienia. Przecież na wakacje się chudnie.
Postanowiłem się trochę rozruszać. Wczoraj przebiegłem 3 kilometry (w piwnicy, na bieżni, bo na dworze jest zdecydowanie zbyt gorąco i od samego siedzenia na słoncu człowiek się męczy, a co dopiero biegać w taką pogodę!), potem przejechałem 20km na rowerze (też w piwnicy). Wszedłem na górę i zastałem mamę słodkim głosem mówiącą: ‘Aniołku, już wróciłeś? Odgrzeję Ci obiad’.
I jak na złość podała mi gołąbki. Kurwa, dlaczego moja mama gotuje tak dobrze?!
Chcę do Poznania, tam nie wmuszają mi dokładki ‘Bo tak mizernie wyglądasz ostatnio’.
155) Prezerwatywy
Wróciłem niedawno z kilkudniowego wypadu do znajomych. Kurwa, nie
wiedziałem że mnie aż tak lubią, bo miałem przyjechać do Poznania tylko
na dwie godziny a zostałem trzy dni. Wiecie? 3 osoby się biły, żeby mnie
przenocować! Jej, jestem popularny, ołje!
W każdym razie wróciłem do domu, moja rodzicielka czekała na dworcu pkp, żeby mnie odebrać.
W samochodzie:
M:Aniołku, wczoraj sprzątałam w Twoim pokoju.
A:Eh, mówiłem Ci, że ja mogę posprzątać.
M: LOL (nauczyla się tego słowa ode mnie), przecież Ty nigdy nie sprzątasz.
A:No tak…
M:W każdym razie znalazłam w pod łóżkiem instrukcje obsługi prezerwatywy.
A:Acha…
M:Trochę żal, że potrzebujesz do tego instrukcji.
A: <fuck! Cięty język odziedziczyłem po niej>
M:Uprawiasz seks? Przecież Ty młody jeszcze jesteś… Poczekaj do konca studiów bo wpadniesz kiedyś.
A:No właśnie nie, od tego są prezerwatywy mamo…
No dobra, jestem na przegranej pozycji. Nie dość, że palę, piję, imprezuję i sie nie uczę, to jeszcze seks uprawiam. Istny diabeł ze mnie.
W każdym razie wróciłem do domu, moja rodzicielka czekała na dworcu pkp, żeby mnie odebrać.
W samochodzie:
M:Aniołku, wczoraj sprzątałam w Twoim pokoju.
A:Eh, mówiłem Ci, że ja mogę posprzątać.
M: LOL (nauczyla się tego słowa ode mnie), przecież Ty nigdy nie sprzątasz.
A:No tak…
M:W każdym razie znalazłam w pod łóżkiem instrukcje obsługi prezerwatywy.
A:Acha…
M:Trochę żal, że potrzebujesz do tego instrukcji.
A: <fuck! Cięty język odziedziczyłem po niej>
M:Uprawiasz seks? Przecież Ty młody jeszcze jesteś… Poczekaj do konca studiów bo wpadniesz kiedyś.
A:No właśnie nie, od tego są prezerwatywy mamo…
No dobra, jestem na przegranej pozycji. Nie dość, że palę, piję, imprezuję i sie nie uczę, to jeszcze seks uprawiam. Istny diabeł ze mnie.
154) Rodzinka…
Kilkudniowy nalot rodziny napadł na mnie jak rój szarańczy.
-Anioł, Ty palisz?!
-Masz już jakąś dziewczynę?
-Jak na studiach?
-Wiesz wnuczku, pamiętaj, żeby używać dwóch prezeratyw na raz, wtedy Twoja kobieta nie zajdzie w ciąże.
-Co słychać w Poznaniu?
-Woooooooooow, nowy laptop! Jakie ma parametry?
-Idziemy grać w kosza? Albo poskaczemy w gumę!
Lubię ich, ale trzy dni to przesada.
——————————————————–
Chyba nie lubię alkoholu. Wakacje mijają a ja wypiłem ledwo kilka piw i trzy lampki wina z mamą. Mama się cieszy, że nie jestem alkoholikiem
——————————————————–
Eliza dała znać z państwa far far away from Poland. Całuje mnie, tęskni i wypłakuję w poduchę, że nie może się do mnie przytulić. Kurde, jakbym ja nie tęsknił ;-|
-Anioł, Ty palisz?!
-Masz już jakąś dziewczynę?
-Jak na studiach?
-Wiesz wnuczku, pamiętaj, żeby używać dwóch prezeratyw na raz, wtedy Twoja kobieta nie zajdzie w ciąże.
-Co słychać w Poznaniu?
-Woooooooooow, nowy laptop! Jakie ma parametry?
-Idziemy grać w kosza? Albo poskaczemy w gumę!
Lubię ich, ale trzy dni to przesada.
——————————————————–
Chyba nie lubię alkoholu. Wakacje mijają a ja wypiłem ledwo kilka piw i trzy lampki wina z mamą. Mama się cieszy, że nie jestem alkoholikiem
——————————————————–
Eliza dała znać z państwa far far away from Poland. Całuje mnie, tęskni i wypłakuję w poduchę, że nie może się do mnie przytulić. Kurde, jakbym ja nie tęsknił ;-|
153) Nocne rozważania
Kurde, paczka moich papierosów kosztuje już ponad 8 zł! Jak tak
dalej pójdzie, będę musiał sprzedać nerkę, żeby mieć za co studiować.
W ogóle nadal szukam mieszkania. Nienawidzę tego. Gdyby można było to tak załatwić jak zakupy w drogerii.
-Dzień dobry, potrzebuję mieszkania. Jakieś dwupokojowe z dosyć dużą kuchnią, dla 4 osób. Żeby w łazience był prysznic a pokoje były nieprzechodnie. Najlepiej na ratajach, bo tam jest w miarę fajnie.
-Proszę bardzo. Zapakować?
Jest zdecydowanie za późno, żeby myśleć, idę spać. Albo nie. Poczytam trochę.
W ogóle nadal szukam mieszkania. Nienawidzę tego. Gdyby można było to tak załatwić jak zakupy w drogerii.
-Dzień dobry, potrzebuję mieszkania. Jakieś dwupokojowe z dosyć dużą kuchnią, dla 4 osób. Żeby w łazience był prysznic a pokoje były nieprzechodnie. Najlepiej na ratajach, bo tam jest w miarę fajnie.
-Proszę bardzo. Zapakować?
Jest zdecydowanie za późno, żeby myśleć, idę spać. Albo nie. Poczytam trochę.
152) Prawie jak wakacje
Przepraszam, że nie pisałem tak długo. W środę wybyłem do Poznania,
potem pojechałem na krajoznawczą wycieczkę. Wróciłem dosłownie przed
chwilą, robię sobie tydzień lenia, a później pewnie znowu gdzieś pojadę.
Można powiedzieć że sesjaza mną. Zostały tam jakieś poprawki, ale na razie się tym nie przejmuję… Powiedzmy, że robię sobie teraz miesiąc wakacji. No
Ostatnio nie miałem weny do pisania tego bloga. Bo w sumie o czym miałem tutaj pisać? Że są egzaminy i się uczę? Że moje życie jest ostatnio nudne? No jeeeeeeeej, jak o czymś już piszę, to musi to być choć troche interesujące. Nie tylko dla czytelników, przede wszystkim dla mnie.
—————————————————–
Wyobraźcie sobie taką sytuację:
Aniołek ma najlepszego przyjaciela, którego zna chyba od początku jego świata. Ów przyjaciel spotkał kiedyś na imprezie koleżankę Aniołka ze studiów. Próbował ich razem zeswatać, bo i koleżanka jest urodziwa i inteligentna, i przyjaciel jest przystojny i zabawny. Idealna para.
Przy okazji swatania Aniołek dowiedział się, że podoba się tej właśnie urodziwej koleżance. Koleżanka ta nie podoba się Aniołkowi, z wiadomych względów.
Pytanie do Kochanej Dominiki z załogi Bravo : Jak sprawić, by ta dziewczyna odkochała się w geju i zakochała w jego najlepszym przyjacielu? Sytuację komplikuje fakt, że koleżanka nie wie, iż Aniołeczek jest gejem i raczej się na razie nie dowie.
Czy Koleżanka zakocha się w Przyjacielu Aniołka? Czy Aniołek zniechęci Koleżankę do siebie?
C.D.N
Życie, życie jest nowelą…
Można powiedzieć że sesjaza mną. Zostały tam jakieś poprawki, ale na razie się tym nie przejmuję… Powiedzmy, że robię sobie teraz miesiąc wakacji. No
Ostatnio nie miałem weny do pisania tego bloga. Bo w sumie o czym miałem tutaj pisać? Że są egzaminy i się uczę? Że moje życie jest ostatnio nudne? No jeeeeeeeej, jak o czymś już piszę, to musi to być choć troche interesujące. Nie tylko dla czytelników, przede wszystkim dla mnie.
—————————————————–
Wyobraźcie sobie taką sytuację:
Aniołek ma najlepszego przyjaciela, którego zna chyba od początku jego świata. Ów przyjaciel spotkał kiedyś na imprezie koleżankę Aniołka ze studiów. Próbował ich razem zeswatać, bo i koleżanka jest urodziwa i inteligentna, i przyjaciel jest przystojny i zabawny. Idealna para.
Przy okazji swatania Aniołek dowiedział się, że podoba się tej właśnie urodziwej koleżance. Koleżanka ta nie podoba się Aniołkowi, z wiadomych względów.
Pytanie do Kochanej Dominiki z załogi Bravo : Jak sprawić, by ta dziewczyna odkochała się w geju i zakochała w jego najlepszym przyjacielu? Sytuację komplikuje fakt, że koleżanka nie wie, iż Aniołeczek jest gejem i raczej się na razie nie dowie.
Czy Koleżanka zakocha się w Przyjacielu Aniołka? Czy Aniołek zniechęci Koleżankę do siebie?
C.D.N
Życie, życie jest nowelą…
151) Maile
Hm… Dlaczego w większości przypadków ładna buzia nie idzie w parze z pięknym wnętrzem?
Dostałem maila od faceta. W chuj przystojnego faceta, który napisał, że już po raz któryś przygląda się mojemu profilowi i że mu się podobam. Odpisałem, szczęśliwy, że ktoś taki zwrócił na mnie uwagę.
Po kilku chwilach dostałem maila zwrotnego.
„(…) lubisz imprezki czasem w pozn, bywasz w sq albo eskulapie? pozwolisz sobie kiedys na imprezke ze mna i z kumpela? lubisz transiki muze? jesz tablety i palisz trawe? nie wystrasz sie ja tak tylko raz na pol roku czy na rok pozwole sobie na dwie tablety ale za to trowke lubie.zwykle jak przylatuje to do pozn i od razu na imprezke bo tu mam straszny post w tancach. pozdro sciskam ciacho”.
Można się porzygać, czytając tego maila. Od zupełnego braku składni, do treści – wszystko jest okropne. Transiki? Post w tańcach? Tablety? CIACHO?
A człowiek ma prawie trzydzieści lat…
Obiecałem sobie kiedyś, że nigdy nie tknę ciężkich narkotyków. Nie jednemu to życie zmarnowało, kilku ćpunów sam znałem.
Trawę zapaliłem kilka razy.
Masakra z tym mailem, co nie?
Dostałem maila od faceta. W chuj przystojnego faceta, który napisał, że już po raz któryś przygląda się mojemu profilowi i że mu się podobam. Odpisałem, szczęśliwy, że ktoś taki zwrócił na mnie uwagę.
Po kilku chwilach dostałem maila zwrotnego.
„(…) lubisz imprezki czasem w pozn, bywasz w sq albo eskulapie? pozwolisz sobie kiedys na imprezke ze mna i z kumpela? lubisz transiki muze? jesz tablety i palisz trawe? nie wystrasz sie ja tak tylko raz na pol roku czy na rok pozwole sobie na dwie tablety ale za to trowke lubie.zwykle jak przylatuje to do pozn i od razu na imprezke bo tu mam straszny post w tancach. pozdro sciskam ciacho”.
Można się porzygać, czytając tego maila. Od zupełnego braku składni, do treści – wszystko jest okropne. Transiki? Post w tańcach? Tablety? CIACHO?
A człowiek ma prawie trzydzieści lat…
Obiecałem sobie kiedyś, że nigdy nie tknę ciężkich narkotyków. Nie jednemu to życie zmarnowało, kilku ćpunów sam znałem.
Trawę zapaliłem kilka razy.
Masakra z tym mailem, co nie?