Kolejna para się zaręczyła, kolejna para doczekała się potomka. Kolejny śnieg za oknem. Kolejne spóźnienie się na tramwaj przez śliskie chodniki. Kolejna wiadomość na felku, kolejna dupa. Kolejny samotny wieczór spędzony na opierdalaniu się. Kolejne wątpliwości na temat kariery i tego, co chcę robić w życiu. I gdzie chcę to robić.
Nie wiem jak u Was, ale ja czuję, że kolejny mój dzień jest powtórką odcinka jakiegoś serialu. Strasznie nudnego i niezbyt ambitnego. Póki co zwalam na aurę za oknem, bo przecież jak można żyć, kiedy za oknem jest ciemno, zimno i brzydko? Czuję się jak niedźwiedź, któremu nie pozwolono zasnąć, ubrano w garnitur, dano teczkę z dokumentami i rozkazano wstawać co rano i iść do roboty, wykonując ważniejsze i mniej ważne sprawy.
Byle do następnej przerwy na papierosa.
Byle do 16.00
Byle do piątku.
I tak przez następne 42 lata.
Nie wiem co zrobić, bo nie chcę żeby moje życie było...
...byle jakie.
Najlepiej znaleźć sobie kogoś, z kim będzie można się opierdalać, z kim będzie można porozmawiać o robocie, swoich wątpliwościach, spóźnieniu na tramwaj, do kogo będzie się biegiem wracało z pracy do domu. Wśród moich znajomych też same kwitnące związki, oczywiście człowiek się cieszy ich szczęściem, ale trochę to dołuje.
OdpowiedzUsuńZjedz sobie czekoladę na poprawę nastroju. :)
Latwo BlowJob powiedzieć, trudniej wykonać ;) A czekolady nie ruszam, bo lustro w biurze powiedziało mi prawdę!
Usuńprawda jest taka, że seks to najlepsza dieta, o! :P
Usuńa masturbacja sie liczy? :/
Usuńhmm... prędzej cieśni nadgarstka się dostanie niż schudnie, także oszczędzaj(my) łapki. :)
Usuńja sie nie masturbuje, hipotetycznie pytalem, no!
UsuńZawsze można spróbować wywrócić życie do góry nogami. Oczywiście niesie to ze sobą spore ryzyko, ale można mieć pewność, że przynajmniej przez pewien czas byle jakie ono nie będzie.
OdpowiedzUsuńNiech się tak Diabeł nie martwi. Wpadnie Diabeł w końcu na dobry pomysł. Może stanie się to w przerwie na papierosa? Może po 16? Może w weekend? W każdym razie… na pewno przed 40. ;)
No właśnie, pytanie tylko, czy mam na tyle duże jaja, żeby podjąć się wywrócenia do góry nogami. Na razie czekam na wiosnę, zobaczę, czy to nie jest po prostu kwestia zimowej depresji ;)
UsuńTy nie zwalaj swojego stanu na niekorzystne warunki atmosferyczne. ;P Ale poczekać i zastanowić się oczywiście nie zaszkodzi. ;)
Usuńale ja lubie zwalac na wszystkich, tylko nie na siebie ;)
UsuńTylko dlaczego wszyscy uwzięli się na tę biedną pogodę?! No tak... w tym kraju przecież sami meteoropaci... ;)
Usuńtu nie chodzi o bycie meteoropatą, tylko o to, że ja potrzebuję do życia słońca!:)
Usuńwitaj zatem w klubie, mam podobnie ;) też to zwalam na pogodę, bo to skandal by o 18 było już ciemno :P i tak się zastanawiam jak można to zmienić, bo to chyba nie chodzi tylko o posiadanie drugiej połówki, zresztą już sam nie wiem :P w każdym razie ściskam ciepło niedźwiedzia :P
OdpowiedzUsuńPfff o 18? O 17!
UsuńPosiadanie drugiej połówki to po prostu jedna z tych rzeczy, która pomogłaby przeżyć dni takie jak te. Ale nie panaceum na wszelkie dolegliwości.
Niedźwiedź odściskuje mocno!
Nie cierpię tej piosenki...
OdpowiedzUsuńA co do tematu głównego - przynajmniej do ciebie na tym felku piszą, ciesz się chociaż z tego ;)
Znajdziesz kogoś, niedźwiadku, wątpliwości w końcu się rozwieją, bo zmienią się w decyzje, a garnitur ściągniesz. Albo ktoś go z ciebie ściągnie. Zębami na przykład. Będzie dobrze ;)
Miałem wrzucić Jandowe "na zakręcie" ale tamta piosenka to w ogole jest dołująca.
UsuńNo i tak, odzywają się, albo 18latkowie, albo 50latkowie :D
Aż przesłuchałem normalnie, bo nie znałem wcześniej. Masz rację, dołująca, ale duuużo lepsza od Jopkowej przynajmniej! ;)
Usuńja tam lubie glos jopek ;)
Usuńponieważ pogoda jest do bani, stwierdziłem że w piątek jest weekend i nie idę do pracy, zamierzam spać do południa a nawet dłużej ;)
OdpowiedzUsuńzazdroszcze mocno!
UsuńI tak przez następne 42 lata
OdpowiedzUsuńTo rzeczywiście zachęcająco nie brzmi *_*
prawie dwa razy tyle co mam, więc kaman, żałośnie źle ;) Ale mam plan!
Usuń