Mieliście w tym miejscu przeczytać o tym, jak to fajnie prowadzić bloga, że 400 postów minęło szybko jak ojapierdolę, że dzięki temu miejscu poznałem kilka naprawdę sympatycznych osób. Miał być też później akapit pełen refleksji, tego, jak się Anioł zmienił, przez co przeszedł żeby być (w miarę) szczęśliwym (prawie) 25 latkiem. I jeszcze jakieś podziękowania dla tych emerytowanych, i tych nowszych czytelników, bo to dzięki nim tak naprawdę chcę pisać i dzielić się tym, co w mym sercu pisze.
A na końcu miałem zamieścić jakiś fajny zajebiście w chuj cytat a'la Paolo Coehlo, coś w stylu "blog jest jak bekon, choć sam jeszcze nie wiem dlaczego".
No i obowiązkowo jakieś graficzne pozdrowienia w stylu pokazania czubka nosa, brody czy zakoli na głowie, zrobione w instagramie, w sepii bo vintage styl jest najbardziej popularny w gejsrodowisku.
Tego wszystkiego nie będzie.
Będzie za to:
"Dzięki, że jesteście".
--------------------------------------
Chyba się uwsteczniam. Na blogu 400 postów a ja nie potrafię nawet napisać kilku zdań o sobie w fellowowym okienku "O mnie".
podać Ci ręczniczek? Bo jadzik Ci się kącikami ust w tym poście ulewa... he he! wielki szacunek za sarkazm. :)
OdpowiedzUsuńa zatem i ja nie pogratuluję, nie będę życzył najlepszego. zamiast tego napiszę: trwaj! ;)
chusteczki mam zaraz przy łóżku if you know what i mean :P
Usuńa ja pogratuluję, bo młode pokolenie nam tu tak fajnie bloguje i tylko żałuję, że tak późno na tego bloga natrafiłem :P
OdpowiedzUsuńMłode pokolenie dziękuje za komplement i poleca staremu pokoleniu listę 400 poprzednich wpisów po prawej stronie :P
Usuńa może streścisz mi w jednej notce wszystko?:P żartuję, zobaczę, może w ferie poczytam :P
UsuńPo co w notce - w komentarzu: "Emo pedałek lat 18 zaczął pisać bloga o tym, jak życie geja w małej wsi jest beznadziejne, o tym, jakie środowisko gejowskie jest beznadziejne i że jest przeciwko małżeństwom homoseksualnym i tego typu hiciory. Po czym przeprowadził się do większego miasta, poznał ludzi, których pokochał, przeżył pierwsze coming outy, zaczął spotykać się z gejami i kilka razy nawet poszedł do ciotoklubów, zmienił swój punkt widzenia o 180 stopni i zaczął kochać swoje homoseksualne życie. A później skończył studia i znów go nie znosi (ale o tym już czytałeś :D)
Usuńno i mam skrót :P wiedziałem, że się postarasz :P
UsuńAleż wzruszenie mną targa! Próbuję sobie nawet przypomnieć, przy której notce wsiadłem na pokład. W każdym razie ta, bez cytatu Pałlo, wydaje się niepełna. Zrób coś z tym!
OdpowiedzUsuńIdź, pisz, gejuj dalej! ;)
Tak jest, sir!
Usuńto ja dziękuję!
OdpowiedzUsuńbtw zakola? jakie zakola?
nie widziales?
Usuńno widziałem, ale jakieś nadprogramowe to nie były, takie ot jak na wiek przystało.
Usuńpodobno to ja wyglądam starzej na żywo. :P
Czyli jednak były!
UsuńNie pierdol Anioł, nie masz zakoli.
Usuńtysiąc jeszcze tysiąc jeszcze :D
OdpowiedzUsuńjubileuszowe gratulacje! :)
zakolami się nie martw, mnie wszyscy mówią że łysieję, podobno na czubku głowy, od jakiegoś czasu boję się wziąć lusterko...
zosiek
Ojej, Zosiek, współczuję, to już wolę zakola :P
Usuńbekon jest zajebisty - blog też jest zajebisty! Ponadto oba zaczynają się na literę "b"! Tyle powiązań!
OdpowiedzUsuńtaaaaaa, a znudziło Ci się jego czytanie po kilku notkach :P
Usuń