"Ale mi Twój wiek nie przeszkadza(!)! Zawsze chciałem mieć starszego faceta(!!) bo kręci mnie dojrzałość(!!!)"
No kurwa. To pojechał.
Hm, a może faktycznie jestem już stary, dojrzały i powinienem się cieszyć, że komuś ten mój dwudziestopięcioletni wiek pasuje?
---------------
W ogóle zima na mnie źle działa. Czuję, że moja chuć umarła śmiercią naturalną.
Dzisiaj na przykład zagadał do mnie na fellow facet, do którego wzdychałem bodaj od początku studiów. Bo taki się wydawał inteligentny, uśmiechnięty i w chuj przystojny. Kilkukrotnie mnie olał i zdążyłem już pogrzebać plany o wspólnym życiu w drewnianym domku za miastem, czerwonym samochodzie z otwieranym dachem i piknikach nad rzeczką. A tutaj siupryza w chuj.
No i pisze "co słychać"
To mu odpisałem "złote przeboje" (bo właśnie radia złote przeboje słuchałem)
A później zarzucił jakże elokwentnym w chuj tekstem "hehe"
I chwilkę potem, jakby reflektując się za poprzednią wypowiedź, nie wnoszącą nic do tematu, dodał: "mi się nuudzi wpadniesz do mnie na mały seksik".
A ja nie mam ostatnio ochoty na seks. A na pewno nie mały.
Zobaczcie, jakie to pedalskie życie jest dziwne. Człowiek kilka lat wzdycha i ocha do trzech zdjęć i kilku zdań wielokrotnie złożonych. I kurwa troche mu nawet przykro, że te trzy zdjęcia i kilka zdań wielokrotnie złożonych nie odpisuje na jego próby łapania kontaktu.
No a później odzywa się.
I w sumie lepiej było, gdy tego nie robił.
o kurde, a myślałem, że to ja miałem ostatnio 30-tkę, ale nie, ja to chyba mam 25, a Ty 30 marudo ;):P
OdpowiedzUsuńprzeciez ja sobie zartuje, kurde :P
UsuńJak ja uwielbiam takie teksty na tych stronach! Niby koleś się nieźle zapowiada, ale nie ma nic do powiedzenia, oprócz "Siema."
OdpowiedzUsuńAle to chyba nie tylko pedalskie życie takie jest. Ile to książek/seriali/filmów zrobiono o tym, jak jedno wzdycha do drugiego, albo nawet nie do drugiej osoby, tylko do jakiejś rzeczy, statusu, przeżycia, abstraktu nawet, a potem się okazuje, że jednak nie, że coś sobie wymyśliliśmy, coś wyidealizowaliśmy, uromantyczniliśmy... Ale pojechałem filozolo. Nie martw się Anioł, ta zima kiedyś musi minąć!
Jak zazieleni się i urośnie kilka drzew a niedojedzony chleb w ustach zdąży się rozpłynąć, to może znów mi chuć wróci?
UsuńI nie dość że filozoficznie, ale i też mądrze! Musiałem wygooglać co to abstrakt znaczy. NIE PODEJRZEWALEM CIE O TO
"Abstrakt – streszczenie publikacji naukowej lub książki, w którym w formie maksymalnie skondensowanej z jak największą liczbą słów kluczowych, zawarte są podstawowe informacje o tezie artykułu, metodyce przeprowadzonych badań, najważniejszych wynikach oraz wnioskach"
Usuńno przeciez juz wiem, wygooglalem sobie ;/
UsuńAnioł, ty weź się ogarnij i nie spuszczaj od razu w przestrzeń kosmiczną swojego młodego adoratora, bo skończysz tak jak ja i się zdziwisz
OdpowiedzUsuńAle... z Lublina?!
Usuńw takim razie jesteś usprawiedliwiony, bo mnie ostatnio uświadomiono, że w Polskich warunkach 166 km to odległość galaktyczna
Usuńzazdroszczę, bo ja mam przeogromną mimo sesji na uczelni i facet mi przestaje wystarczać i szukam niepotrzebnie na niebieskim portalu ;//
OdpowiedzUsuńChętnie oddam trochę popędu ;)
to nie za fajnie, juz wole moj brak huci ;)
Usuńto był dosyć subtelny podryw, a nie na zasadzie "cześć. weźmiesz do buzi?" :P
OdpowiedzUsuńoj, wczoraj mialem podobny 'podryw' :D
Usuńno i gdzie kurwa mać podział się romantyzm tego świata!
Usuń