Tak więc jestem po jednym wieczorze integracyjnym z moimi nowymi znajomymi i okazało się, że aż tak źle z nimi nie jest. Nie muszę się przecież przyjaźnić z całą tą ogromną rzeszą, ale jest parę osób, które są sympatyczne i całkiem miło się z nimi rozmawia. A reszta? Wysyłają notatki na forum, więc mogą być ;-)
Ważne, że w tym gronie znajdują się tacy, którzy opowiadają i się dogadujesz ;-)
OdpowiedzUsuńNo i okazało się, że mam jedno ciasteczko w grupie - co prawda heteryk homofob, ale przekabacę go na tęczową stronę!
UsuńBierz się za niego tygrysie :D
UsuńPowodzenia w tłumaczeniu Jemu, że homoseksualni to normalni ludzi, tak jak on...
UsuńTak, przecież nigdy wszystkim nie dogodzisz. ;)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, żeby znaleźć kilka osób, które będą sympatyczne, to nie podstawówka, nie trzeba kochać wszystkich :)
Usuń