Moderowanie postów czasowo włączone

Moderowanie postów czasowo włączone

czwartek, 3 kwietnia 2014

487) ":)", "Cze", "Co tam?", "Jak minął dzień?", "wymiana hasełek?"

Już dawno zauważyłem, że większość gejów jest czytać nie lubi. Bo przeczytać kilkanaście zdań wielokrotnie złożonych na profilu faceta, na którego się zwróciło uwagę, to zadanie tak ciężkie, jak posprzątanie stajni Augiasza albo walka z trzygłową hydrą. 

Widzą przede wszystkim zdjęcie. Czasem zaglądają na wymiary (nieśmiertelny wzrost i waga, które w zupełności wystarczą do zdefiniowania, czy facet jest atrakcyjny, czy nie, szybkie liczenie BMI sprawę załatwia), czasem na preferencje seksualne, czy rozmiar penisa - wszak to też ważne informacje . Ale opisu zgrabnie swoim wzrokiem  unikają. Bo napisanie o sobie kilku zdań jest zbyt trudne i ostatecznie na ich profilach widnieją ponadczasowe slogany jak "Jestem jaki jestem", "Spoko kolo do wszystkiego", "Konkretny", czy moje ulubione "Nie będę o sobie pisał, bo nie lubię autoreklamy" (które szczególnie prawdziwie brzmi umieszczone obok kilku mniej lub bardziej rozbierano-pozowanych fotek z dziubkiem).

I co takie biedaki mają zrobić, kiedy ktoś ewidentnie im się podoba? Jak rozpocząć znajomość? 
Ano albo zostawić wielce wymowny ślad "odezwij się, jeśli chcesz" i zwalić napisanie pierwszej wiadomości na drugą stronę, albo napisać ją samemu.

":-)"
"Cześć."
"Dziękuję za odwiedzinki."
"Kogo szukasz?"
"Jak tam?"
"Sex?"
"Jak mija wieczór?"
"Moje hasło to xxx a Twoje?"

(Oczywiście bez tych przepięknych zawijających znaków interpunkcyjnych, czasem skrótowo, bo przecież napisać "cześć" jest w sumie bardzo trudno, bo trzeba alta użyć. Rozumiem ich. Od tego można dostać skrętów palców.)

Od wyboru, do koloru, pełen wachlarz szablonów wiadomości, które sprawią, że druga strona napisze w odpowiedzi elaborat będący początkiem pięknej relacji dwójki facetów. 

A kiedy zdarzy się, że akurat to mrugnięcie okiem, czy zapytanie o hasło, pozostanie bez odpowiedzi, czy (o zgrozo!) ktoś napisze "nie jestem zainteresowany" to mają pełne prawo napisać po chwili "Ale z Ciebie chuj, spierdalaj!"

No bo jak tak można!


8 komentarzy:

  1. Niezły tekst. Powiedziałbym, że samo życie. Faceci to wzrokowcy, ale miło byłoby otrzymać wiadomość składającą się z więcej niż jednego zdania. O ortografii i interpunkcji nawet nie wspomnę, ale może wymagam zbyt wiele?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam ogonki i polską gramatykę ;) Dlatego, jeśli ktoś pisze do mnie po polsku, ma u mnie plusa :)

      Usuń
    2. Też ją lubię, choć nie zawsze stosuję, o czym już pisałem u siebie :D

      Usuń
  2. co masz do "jak mija wieczór?" :P troszkę masz racji w tym co piszesz, ale z drugiej strony, człowiek się wysili, napisze dłuższą wiadomość, a dostanie odpowiedź jednowyrazową lub w ogóle, to się zniechęca i później zaczepiając używa krótkich wiadomości, bo po co się wysilać jak druga strona może to olać :P zresztą, co jak co, ale z zaczepianiem facetów na portalach, to ja problemu nie miałem :D:D:D

    OdpowiedzUsuń
  3. ^ Poprzednicy napisali już wszystko, @sansenoi ma rację. Czasami człowiek pisze długie elaboraty, a ta druga osoba odpowie Tobie jednym zdaniem. I jak tu postępować?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ej Kamil, Sansenoi - ale trochę mylicie pojęcia. Piszesz, żeby kogoś sobą zainteresować, niejako wykonujesz pierwszy krok - ale to nie znaczy, że druga strona też chce Cię poznać. To jednak wcale nie znaczy, żeby próbować poderwać na pół gwizdka.

      Usuń
    2. poznać to się można, ale przez rozmowę na żywo a nie net :P

      Usuń
    3. Sansenoi, nie rozumiesz mnie, dla mnie żebym kogoś poznał w realu musi mnie zainteresować w wirtualu :) Ale to nie znaczy, że jeśli ktoś do mnie napisze piękną polszczyzną, trzynastozgłoskowcem a po prostu nie będzie mi odpowiadał fizycznie, to mimo wszystko będę na niego leciał :)

      Usuń

Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad ;-)