Moderowanie postów czasowo włączone

Moderowanie postów czasowo włączone

poniedziałek, 10 września 2012

370) Czym jest starość?

Dzisiaj, kiedy wchodziłem do Zapiździajowego mieszkania moich Rodzicieli, sąsiad z naprzeciwka, którego znam 12 lat, powiedział do mnie po raz pierwszy w życiu "Panie Aniele". Zapytał się mnie, bowiem: "Jak tam Pana przygotowania do Wielkiego Egzaminu?".

I powiem Wam szczerze, Drodzy Czytelnicy, że doświadczenie to było... dziwne.

Facet, który nie tak dawno temu przeganiał nas z jego ogródka, kiedy podkradaliśmy z kolegami maliny, który zrobił mi zdjęcie, kiedy szedłem na pierwszy poważny bal w życiu, ubrany w garnitur z niedopasowanym krawatem (moja wina, chciałem być dorosły i sam sobie go dobrałem), który nie raz pił z moim Rodzicielem piwo w słoneczny dzień i podziwiał, jak z Młodym gramy w siatkówkę przez trzepak, zaczął mnie traktować zupełnie inaczej. Jak dorosłego. Jak starego?

Kiedy zaczyna się starość? W rozumieniu zupełnie niepejoratywnym, odróżniając to określenie od prawnej definicji dorosłości, którą to osiąga się po przekroczeniu 18 lat.

Dla każdego "starość" zaczyna się od czegoś innego.
A czym jest "starość" dla mnie?

---------------------------------

Starość zaczyna się, kiedy mieszkasz sam.

Kiedy zamiast wyjść na imprezę, wolisz posiedzieć w domu, a jak już gdzieś wychodzisz, to starasz się wrócić do domu ostatnim dziennym tramwajem, bo przecież nazajutrz trzeba iść do pracy.

Kiedy dzwoni do Ciebie babcia i prosi o to, żebyś załatwił za nią pewien problem z telefonem komórkowym (bo obecne, automatyczne infolinie są zbyt skomplikowane).

Kiedy Młody idzie spać przed 23, bo musi wstać przed siódmą, żeby zdążyć do pracy. I kiedy opowiada, jak było na delegacji pod Karpaczem.

Kiedy nie potrafisz zarwać nocy, żeby nauczyć się czegoś na egzamin i w konsekwencji zaczynasz się uczyć o wiele wcześniej.

Kiedy zaczynasz myśleć o cesji swojego telefonu komórkowego i chcesz być abonentem, nie głównym użytkownikiem telefonu.

Gdy Rodzicielka w Rossmanie kupuje Ci krem przeciwzmarszczkowy dla mężczyzn, "bo masz Anioł 24 lata i czas pomyśleć o skórze".

Gdy odwiedzając rodzinę wolisz siedzieć przy stole ze Starszymi, zamiast bawić się z młodszym kuzynostwem. I kiedy 10letnia kuzynka obraża się, i mówi z wyrzutem: "Wiem Anioł że jesteś stary, ale mógłbyś się z nami pobawić choć 5 minut!"

Gdy na fejsbuku pojawia się status jakiejś Ani Iksińskiej i przez chwilę zastanawiasz się, kim ona jest, zanim nie zauważysz, że to Twoja kolejna koleżanka, która wyszła ostatnio za mąż

Kiedy zamiast wpaść do Przyjaciół o 23 wieczorem bez zaproszenia na ciacho
i ploty, musisz się umówić z nimi z dwudniowym wyprzedzeniem.

Gdy idziesz do sklepu po koszulę i sweter, nie po t-shirt ze śmiesznym nadrukiem i hawajskie spodenki.

Gdy zaczynasz myśleć o tym, że Twoich Rodzicieli może kiedyś zabraknąć na świecie i zastanawiasz się, z kim wtedy spędzisz Święta.


---------------------------------
A czym według Was jest starość?

I czy jestem Anioł, czy Pan Anioł?


7 komentarzy:

  1. Jak tak to wszystko piszesz, to czuję się stary, a to nie starość, lecz zaledwie dorosłość! Przereklamowane i przerąbane, nie? :P

    Starość w moim odczuciu jest dopiero wtedy, gdy już się pogodzisz, że nic w życiu (innego niż dotychczas) Cię nie czeka. Gdy czekasz na śmierć. Wtedy jest starość. Póki człowiek chce i może żyć, nie jest stary, choćby miał 80 lat. Niemalże tyle lat mająca moja Ciocia chce jeszcze sobie samodzielnie otworzyć własną nową działalność gospodarczą. Nie mam najmniejszych wątpliwości, że jeśli tylko dożyje, to się Jej to uda. Czy jest stara? Znam Ją na tyle, żeby móc odpowiedzieć, że nie. Jest pełna życia i młodości, jedynie zmarszczki na twarzy sugerują metrykę. Dopóki myślimy młodo, jesteśmy młodzi.

    OdpowiedzUsuń
  2. Starość zaczyna się wtedy, kiedy życie zaczyna człowieka nudzić. To znak, że pora umierać.
    Amen.

    Pozdrawiam
    S.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak to z kim bedziesz spedzac swieta ciole?
    o.O

    OdpowiedzUsuń
  4. 24 lata i post o starości?
    Hm, w takim razie pedofilia nie istnieje...

    OdpowiedzUsuń
  5. @Inwentaryzacja krotochwil (uwielbiam tego nicka :D), post jak zwykle z przymrużeniem oka, starość - w sensie inny etap życia, tak różny od tego, do czego się przyzwyczaiłem ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. I przez Cię sam się zacząłem zastanawiać nad tematem...
    Mogłem ten post opuścić.

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad ;-)