Uff, dzięki "bogu". Jako nowy czytelnik (ale od deski do deski) powiem, że troche brakowało mi nowych "odcinków" i już myślałem, że to koniec. Pisz dalej bo ciągle są tacy co chcą Cie czytać. pzdr
Obiecuję, że nie przerwałem pisania, tylko muszę najpierw poukładać sobie swoje osobiste życie, zwłaszcza zawodowe - a później na pewno się pochwalę, co tam u mnie !
Uff, dzięki "bogu".
OdpowiedzUsuńJako nowy czytelnik (ale od deski do deski) powiem, że troche brakowało mi nowych "odcinków" i już myślałem, że to koniec. Pisz dalej bo ciągle są tacy co chcą Cie czytać.
pzdr
Obiecuję, że nie przerwałem pisania, tylko muszę najpierw poukładać sobie swoje osobiste życie, zwłaszcza zawodowe - a później na pewno się pochwalę, co tam u mnie !
OdpowiedzUsuńNowego czytelnika oczywiście witam ;-)