Moderowanie postów czasowo włączone

Moderowanie postów czasowo włączone

poniedziałek, 3 grudnia 2012

386) -Mamo patrz...

...to ten pan co śpi w tramwaju!"

To o mnie było, dzisiaj w supermarkecie, wypowiedziane z ust  Kilkuletniej Dziewczynki.

Zobaczcie, jaka młoda, a jak szufladkuje.

-----------------------------

Podróżowanie tym samym tramwajem o jednej godzinie do roboty powoduje, że zaczynasz kojarzyć towarzyszy niedoli. 

Codziennie idąc na tramwaj wyprzedza mnie ta sama hypsterska dziewczyna z okularami jak dna od butelek, słuchająca muzyki z ogromnych słuchawek. Codziennie wsiadam do tramwaju i zajmuję MOJE miejsce, idealne, z dala od drzwi, jednoosobowe, w sam raz do oglądania świata zza szyby (o Boże, jak jestem wkurwiony kiedy podsiądzie mnie Starszy Pan!). Codziennie po pierwszych pięciu minutach podróży, kiedy skończę rozmawiać z Rodzicielką ("No siema Piękna, wszystko w porządku?(...)") i znudzę się oglądaniem jednego Przystojniaka, który nigdy nie siada i jest odwrócony do mnie (zgrabnym!) tyłeczkiem robię sobie dwadzieścia - trzydzieści minut drzemki (nie śpię, zamykam oczy i mam w dupie to, czy Pięćdziesięcioletnia Lolitka z Koralami Wielkości Byczych Jąder stoi nade mną i chrząka znacząco, że ją nogi bolą, no kurwa, to ja podróżuję tramwajem 40 minut i siema!). W trakcie "spania" zerknę jeszcze przez okno, jak Przystojniak wysiada na jego przystanku i zaklinam duchy moich przodków, żeby w końcu popatrzył się przez okno i się do mnie uśmiechnął. 

W końcu kiedy ludzi w tramwaju robi się trochę mniej, dzwonię jeszcze raz do Rodzicielki ("No bo słuchaj Młoda, zapomniałem Ci powiedzieć o (...)!"), sprawdzam fellow przez komórkę (a może Przystojniak odnalazł mnie z pracowniczego komputera i chce mnie zaprosić na jakąś kawę (tzn. piwo)), halfdevilangel.blogspot.com (i znów się wkurwiam że widzę nowy komentarz i nie mogę na niego odpisać), myślę o tym, że dopiero poniedziałek/wtorek albo już środa/czwartek czy nareszcie piątek i w końcu wychodzę z tramwaju, żegnając się w myślach z młodą Hipsterką, która chyba nigdy z tego tramwaju nie wysiada.

Tak więc widzicie, mam bardzo bogate życie wewnętrzne podczas podróży tramwajem. 
A nie, że tylko śpię.




22 komentarze:

  1. Pomijając młodą Hipsterkę i rozmowy z Rodzicielem, miast Rodzicielką - wszystko by się zgadzało...
    ... I te anonse z mottem przewodnim komunikacji miejskiej i "znaczącym" spojrzeniem :D. Moją linią widać jeżdżą sami heterycy :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Napiszę anonsa: "Dzisiaj rano jechaliśmy tym samym tramwajem (jak zwykle). Stałeś odwrócony do mnie tyłem, ale z taką pozą, jakbyś coś mi sugerował. Może kawa?"

      DA ;-)

      Usuń
    2. Lepiej napisz: A może byś się kiedyś odwrócił do tyłu i uśmiechnął?? :)

      Usuń
    3. aż sobie wejde na anonse, może ktoś napisał, że ślicznie śpię w tramwaju numer XX :)
      DA

      Usuń
    4. Czemu właśnie piszą: "może kawa"?
      Tak czy siak skończy się na "śmietance". :)

      Usuń
    5. fuj, przeciez ten blog czytaja takze dzieci! ;)

      Usuń
    6. One są całkiem nieźle uświadomione ;)

      Usuń
  2. czytaj nie tylko zagraniczne podróże kształcą ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. daj spokoj, ile ja ksiazek fachowych przez te 2 lata przeczytalem w tramwajach :D
      DA

      Usuń
    2. kurde wlasnie sobie uswiadomilem, ze za nim jeszcze nabylem samochod bardzo rzadko podrozowalem tramwajami... heh widze ze duzo za duzo stracilem... ech te piekne dupy :D

      Usuń
    3. Zaluj, dupy jak marzenie - zwykle pisze do Mlodego jak taka dupe spotkam "znowu sie zakochałem w tramwaju"

      Usuń
    4. I marzenia o dupie przerywa chrypliwy głos kanara "Bileciki do kontroli" :( Ehhh życie

      Usuń
    5. widzialem w swoim dlugim zyciu kilku boskich kanarow zatem... :D uszy do gory pipki ;P

      Usuń
    6. Jeden mi ostatnio "groził" ze mam z nim pojechac na pętlę bo "zapomniałem portfela z roboty" (a tak naprawdę był w jednej z moich miliona kieszeni ;) )

      Usuń
    7. I co, przekonałeś go? Tylko nie mów, że ustnie :)

      Usuń
    8. znalazlem ostatecznie ten portfel, ale w myślach już dzwoniłem po koleżankę z pracy (bo ja sobie wcześniej od innych z niej wychodzę, hehe)

      Usuń
    9. wiedzialem, ze ktos sie przyczepi ;p

      Usuń
  3. właśnie to samo chciałem napisać co eaR;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Powiedz tylko, który to tramwaj i o której godzinie, i spodziewaj się kogoś szczerzącego do Ciebie zęby. :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Daj spokoj, napisze tu a tłum fanów będzie oblegał tramwaj szukając Anioła. I ktoś mi miejsce zajuma! ;)

      Usuń
    2. przestan, nikt tego nie czyta, nikt nie będzie czatował na Twoją ulubioną miejscówkę :D

      Usuń

Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad ;-)