Nie wiem, jak Was, ale mnie strasznie śmieszą takie przebłyski inteligentnego humoru spotkane zwłaszcza w miejscach, gdzie zwykle go się nie spotyka. ;-)
---------------------------
Ubranie tenisówek do roboty w taką pogodę, jak dzisiaj w Poznaniu było naprawdę głupim pomysłem.
Jeszcze głupsze było rozmawianie przez telefon, wracając z roboty w tenisówkach, w taką pogodę jak dzisiaj w Poznaniu. A najgłupsze było biegnięcie po pracy do tramwaju, z telefonem przy uchu, w tenisówkach, w taką pogodę jak dzisiaj w Poznaniu.
Takiego orła wywinąłem ostatnio prawie dwa lata temu, tyle że wtedy śpieszyłem się na obiecującą randkę z Hamerykaninem, a teraz? Chciałem jak najszybciej wrócić do pustego domu, żeby zjeść warzywka na patelnię, obejrzeć nowy odcinek FamilyGuy'a i umyć podłogę.
I love my life
przykro mi słyszeć, że fiknąłeś Orła, mam nadzieję że nie bolało. W takim razie jeszcze bardziej muszę docenić swój sukces w łapaniu Pionu, już już był Poziom, nosem na mokrym betonie, ale dałem radę cofnąć czas
OdpowiedzUsuńdaj mi jakies wskazowki, miszczu, jakies rady, zebym nastepnym razem szukal przeznaczenie tak, jak Ty!
Usuńa nie mogłeś olać telefonu? :P
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że tyłek nie boli zbyt mocno!
Nie mogłem, przecież wiesz, że Rodzicielka dzwoniła!
Usuńno wiem, wiem. olać = oddzwonić w tramwaju, w ustabilizowanej pozycji ciała. słyszała upadek synowego ciała?
Usuńnie wiem, chyba nie, powiedziałem jej że przez przypadek wyłączyłem rozmowę, bo nie chciałem, żeby się ze mnie śmiała :/
Usuńdyplomatyczna wymówka zawsze w cenie, ale myślę, że by się nie śmiała tylko zmartwiła, czy sobie czegoś nie zrobiłeś. uszka do góry. :-)
Usuńno wlasnie, tak, nie chcialem jej martwic! Dlatego nic nie mowilem :P
UsuńTak trampeczki na każdą pogodę są dobre ;)
OdpowiedzUsuńno wlasnie wychodzi na to, ze nie ;)
UsuńAła... ja w taką pogodę sobie kostkę złamałem parę lat temu.
OdpowiedzUsuńNapisałbym, że współczuję bólu dupy, aczkolwiek ty już pewnie przyzwyczajony (Oh, snap!) ;*
oficjalnie jestem obrazony
UsuńTo za to, że mi zrobiłeś dziś nadzieję na piwo tylko po to, by ją zgnieść brutalnie.
UsuńPrzecież wiesz, że tylko sobie żartuję :*
spadaj tej! :P
Usuńuwielbiam tenisówki, więc można im wybaczyć nawet to, że nie są antypoślizgowe i Anioła na glebę sprowadziły raz, prawda?:P mam nadzieję, że siniaków dużo nie ma :P
OdpowiedzUsuńSiniaków nie ma, bo mam twardą dupę :)
UsuńCo tam bezpieczeństw! Trzeba przecież wyglądać, c'nie? ;P
OdpowiedzUsuńNo jasne! ;)
Usuńa mowia, ze Poznan to takie bezpieczne miasto :D
OdpowiedzUsuńOj nie, cały gang chodników czeka, żebyś się poślizgnął ;)
Usuńpiękne haiku :)
OdpowiedzUsuńnie wiedziałem, że w czasach pani Marty ktokolwiek umiał haiku tworzyć, ale faktycznie, życie zaskakuje mnie cały czas :)
Usuńhttp://shany.wrzuta.pl/audio/7lEzCRtmLfV/marta_mirska_-_pozegnanie_z_morzem
też jestem zaskoczona, na szęście mile
Usuń