Ja myślę, że ta umiejętność jest wrodzona każdemu... Tylko nie każdemu jest dane poznać szybko właściwą osobę, która skrywane pokłady uczucia wydobędzie niczym górnik z wnętrzności kopalnianej duszy! :) wiem po sobie, sam czekałem dłuuugo!
No cholera, niby ja to wszystko wiem, ale chciałbym już, teraz, poczuć te sławetne motyle w brzuchu. A jakoś nie potrafię, jak już jest facet, któremu na mnie zależy, to uciekam.
Uwazam , ze nie jest to mozliwe. Poznawalem wspanialych ludzi z ktorymi troretycznie warto byloby zwiazac sie na xale zycie.... I nie potrafilem sie zakochac.
Myslalem, ze zatracilem te umiejetnosc. Az zaczalem poznawac ludzi, w ktorych tak bardzo sie zakochiwalem, ze ciarki po plecach przekatywaly. A nie byli oni wyjatkowi. Ale mieli to cos.
No właśnie, nie chodzi mi zupełnie o wygląd, ale bardziej o charakter, o zawadiackość, uśmiech, poczucie humoru i takie stopniowe zaprzyjaźnianie - a nie ostatnio znów po pierwszym meetingu zacząłem dostawać smsy o misiaczkach , kochaniach i tym, że chyba się we mnie zakochuje. Po trzygodzinnym spotkaniu?
Marcusie, w 7 lat od chłopca doszedłeś do mężczyzny, a teraz tak się niecierpliwisz?. Nasuwa się "hold your horses", ale to odradzam. Za właściwe uważam "opanuj konia". I bynajmniej nie odnoszę się do seksu :-) pozdrawiam. and
Dzięki, And, też mi się wydaje, że dorosłem, ale kiedy człowiek ma już 25 lat, a wokół niego same zakochane pary, to zaczyna się zastanawiać, czy z nim wszystko w porządku
Zechciej, proszę, uważnie przeczytać swoją odpowiedź. Wynika z niej jasno, że widzisz, tylko na razie albo nie rozumiesz, albo boisz się oczywistego wniosku. pozdrawiam. and
pierdol wiosne i te wszystkie jebane zakochane pary... co Cię one? przecież i tak do wakacji większość z nich się rozpierdoli wszak rozpocznie się okres letnich romansów :P ooo i te są ciekawszą opcją aniżeli jakieś zobowiązujące randkowanie ;P
jesteś, jesteś tylko zwyczajnie nie trafiłeś na swoją drugą połówkę tego samego jabłka. Tylko musisz cały czas szukać i nic na siłę, motylki pojawią się prędzej czy później
Ja myślę, że ta umiejętność jest wrodzona każdemu... Tylko nie każdemu jest dane poznać szybko właściwą osobę, która skrywane pokłady uczucia wydobędzie niczym górnik z wnętrzności kopalnianej duszy! :) wiem po sobie, sam czekałem dłuuugo!
OdpowiedzUsuńNo cholera, niby ja to wszystko wiem, ale chciałbym już, teraz, poczuć te sławetne motyle w brzuchu. A jakoś nie potrafię, jak już jest facet, któremu na mnie zależy, to uciekam.
UsuńUwazam , ze nie jest to mozliwe. Poznawalem wspanialych ludzi z ktorymi troretycznie warto byloby zwiazac sie na xale zycie.... I nie potrafilem sie zakochac.
OdpowiedzUsuńMyslalem, ze zatracilem te umiejetnosc. Az zaczalem poznawac ludzi, w ktorych tak bardzo sie zakochiwalem, ze ciarki po plecach przekatywaly. A nie byli oni wyjatkowi. Ale mieli to cos.
Zobaczysz zakochasz sie jak poznasz te osibe
No właśnie, nie chodzi mi zupełnie o wygląd, ale bardziej o charakter, o zawadiackość, uśmiech, poczucie humoru i takie stopniowe zaprzyjaźnianie - a nie ostatnio znów po pierwszym meetingu zacząłem dostawać smsy o misiaczkach , kochaniach i tym, że chyba się we mnie zakochuje. Po trzygodzinnym spotkaniu?
UsuńTeż tak mam. Możliwe, że przyczyną jest brak odpowiedniego obiektu.
OdpowiedzUsuńNie powtarzałabym za przedmówcami, gdyby komentarze były wcześniej widoczne :)
Usuńkomentarze są niewidoczne przed zatwierdzeniem z powodu kilku osob, ktore sie tu zagniezdzily i obrzucaja z błotem mnie i innych gejow na swiecie :)
UsuńNie pierdol, chłopie. Zobaczysz, wszystko się poukłada
OdpowiedzUsuńWiem, wiem, zobaczymy...
UsuńCiebie to tylko prać po gębie i patrzeć, czy równo puchnie i w biodra nie idzie! :>
OdpowiedzUsuńCiebie się akurat w ogóle nie boję, bo mieszkasz za daleko :>
UsuńMarcusie, w 7 lat od chłopca doszedłeś do mężczyzny, a teraz tak się niecierpliwisz?. Nasuwa się "hold your horses", ale to odradzam. Za właściwe uważam "opanuj konia". I bynajmniej nie odnoszę się do seksu :-) pozdrawiam. and
OdpowiedzUsuńDzięki, And, też mi się wydaje, że dorosłem, ale kiedy człowiek ma już 25 lat, a wokół niego same zakochane pary, to zaczyna się zastanawiać, czy z nim wszystko w porządku
UsuńZechciej, proszę, uważnie przeczytać swoją odpowiedź. Wynika z niej jasno, że widzisz, tylko na razie albo nie rozumiesz, albo boisz się oczywistego wniosku. pozdrawiam. and
Usuńpierdol wiosne i te wszystkie jebane zakochane pary... co Cię one? przecież i tak do wakacji większość z nich się rozpierdoli wszak rozpocznie się okres letnich romansów :P ooo i te są ciekawszą opcją aniżeli jakieś zobowiązujące randkowanie ;P
OdpowiedzUsuńjesteś, jesteś tylko zwyczajnie nie trafiłeś na swoją drugą połówkę tego samego jabłka. Tylko musisz cały czas szukać i nic na siłę, motylki pojawią się prędzej czy później
OdpowiedzUsuń