Moderowanie postów czasowo włączone

Moderowanie postów czasowo włączone

piątek, 31 maja 2013

430) Warszawa da się lubić

Od środowego wieczoru wizytuję Warszawiaka w jego Mokotowskim mieszkaniu, dzięki uprzejmości Aniołkowej Szefowej która łaskawie zezwoliła na urlopowy piątek. Tak więc obaliliśmyy już prawie całą butelkę jacusia danielsa, zwiedziliśmy warszawskie Łazienki, które bardzo przypominały mi w wielu miejscach park koło mojego Zapiździałkowego domu, zmokliśmy niemiłosiernie podczas 10 minutowego spaceru z metra, zjedliśmy raki i zupę węgierską (sam pokroiłem warzywa, łał, oja).
Dzisiaj piękny chillout w łóżku i wieczorne wyjście do Toro*, żeby zobaczyć jak warszawski, pedalski świat się bawi. Będzie śmiesznie.

Ostatni raz w Stolycy byłem chyba 4 lata temu z organizacją studencką. Biegaliśmy jak jakieś muły po "BARDZO WAŻNYCH MIEJSCACH", odbywaliśmy "BARDZO WAŻNE SZKOLENIA JAK WIĄZAĆ KRAWAT" i wieczorem dostaliśmy opierdol "ŻE NIE CHCEMY IŚĆ NA IMOPREZĘ ZOBACZYĆ JAK SIĘ BAWI WARSZAFFFKA, A ORGANIZATORZY WYBRALI TAKI KLUB DO KTOREGO NIE MA SELEKCJI, ŻEBY WSZYSCY MOGLI WEJŚĆ". Po takim pysznym przyjęciu obiecałem sobie, że do Warszawy szybko nie wrócę. Bo ludzie są tutaj tacy wiecie, bułkę przez bibułkę, ąę.

A dzisiaj? Dzisiaj jestem całkiem zafascynowany Stolicą. Może to kwestia tego, że mam fajnego przewodnika, z którym się zatrzymuję praktycznie przy każdym pubie na kolejne piwo? Może kwestia nastawienia? Bo w końcu przyjechałem nie do nieczułych prezesów, tylko do czułego Mateusza? Może dlatego, że problemy dorosłego świata zostawiłem 300 kilometrów dalej, w Poznaniu?

Jedno jest pewne. Warszawa da się lubić.
Trzeba tylko mieć jakiś magnes, który do niej przyciąga.




*)Jeśli ktoś będzie akurat wtedy w Toro to niech szuka najszerszego, najbardziej pijanego i najwyższego bruneta z trzydniowym zarostem, zapewne z papierosem w gębie i z najprzystojniejszym chłopakiem koło siebie, pewnie tak samo pijanym . Ten najszerszy to będę ja.

6 komentarzy:

  1. Jeszcze dodaj na którym poziomie w Toro :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie bede tam, gdzie mozna palic;))

      Usuń
    2. Gdzie palić można to nie wiem :P ale wiem co na którym poziomie lubi się dziać :D

      Usuń
  2. Anioł , znowu przesadzasz nie jesteś aż taki szeroki, widziałem szerszych

    OdpowiedzUsuń
  3. dobrej zabawy zatem :P choć chyba do Toro mieliście nie iść :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Cieszy mnie, że spotkałeś przyjazną duszę. Wiedziałem, że tak będzie. Żal tylko, że teraz rzadziej pisać będziesz. A może nie, może złamiesz zasadę, że jak szczęście w miłości, to przyjaciele won?
    Tak czy inaczej, all the best. To you, of course.
    and

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad ;-)