Moderowanie postów czasowo włączone

Moderowanie postów czasowo włączone

poniedziałek, 3 czerwca 2013

431) Wszystko co dobre...

...szybko się kończy.

Warszawiakowy weekend już za mną. Fajny, z przytupem, zwłaszcza w piątek, kiedy na parkiecie w Toro urwał mi się film a do domu wróciliśmy za widoku.
I choć mimo wszystko to Poznań w moim sercu ma najwięcej miejsca, to myślę sobie, że dla Stolycy też się trochę go znajdzie. Bo choć droga okrutnie i w tym miesiącu właśnie pożegnałem się z nowymi butami i spodniami, to jednak nie taka zła, jak ją malują.

Po tych kilku zajebistych dniach wróciłem o 22 do pustego, aniołkowego, poznańskiego mieszkania i zrobiło mi się po prostu smutno. Jednak mieszkanie samemu nie jest najprzyjemniejszą rzeczą na świecie... Zwłaszcza w kontraście z ostatnim długim weekendem.

Zawsze mi się wydawało, że związki na odległość to mit tak wielki jak o Herkulesie, czy o tym, że w gimnazjum można znaleźć jeszcze dziewice. Bo spędzać 5 godzin w pociagu, tylko po to, żeby móc się do kogoś przytulić i go pocałować to brzmiało jak w chuj dużo zachodu. Przecież w Poznaniu też mogę znaleźć kogoś do przytulania, co nie?

Wychodzi na to, że nie. Szukałem 6 lat i dalej szukać nie zamierzam. Przestałem szukać kilka miesięcy temu i jak za sprawą czarodziejskiej pały przypałętał się BMzMN. Może ciut starszy niż mój wyśniony ideał, może mieszkający ciut dalej niż zawsze marzyłem? Ale poczciwy chłopaszek, inteligentny, zabawny i strasznie seksowny

I od razu kilkugodzinna podróż pociągiem nie wydaje się już być taka straszna.

Powiem tak, mógłbym do Warszawy przyjeżdżać nawet co tydzień, gdyby nie to, że nie jestem młodym Rokefelerem i niestety (póki co) śpię nie na pieniądzach, a na rozkładanej sofie. Trudno, życie, chyba muszę się przyzwyczaić do weekendowych, comiesięcznych spotkań po dniu wypłaty.
Warto przynajmniej spróbować, co nie?


4 komentarze:

  1. a w drugą stronę są niemożliwe przyjazdy, wtedy będzie minimalnie dwa razy w miesiącu

    OdpowiedzUsuń
  2. tytuł mnie zmartwił, że się skończyło pomiędzy Wami, także dobrze usłyszeć, że jest w porządku.
    5 godzin? 3 i kilka minut, nie demonizuj, 2 dobre filmy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gdyby nie odległość, nie musiałbyś się tyle starać by chociaż raz się spotkać, a tak to się starasz i pokazujesz jak bardzo Ci zależy ;-)
    Z czasem na pewno wszystko się ułoży, a może złoży, że będzie tak jak to sobie wysnujecie;-)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad ;-)