Omatko, jakiś koleś sprzedaje swoje znoszone buty na fellow!
Już wiem co kupię sobie za zwrot podatku, parę śmierdzących najaczy.
A tymczasem Modelka wkręciła sobie, że jeden facet w poznańskiej Plazie na mnie leciał. Bo (uwaga) pomógł mi otworzyć pojemnik na odpady, kiedy sprzątałem po nas w foodcourcie. I do tego się uśmiechnął, a to przecież znak od niebios, co nie?
Pojemnik na odpady to bardzo poważny znak, a jaki romantyczny ;D. Heheszki mnie ostatnio wszędzie prześladują ;)
OdpowiedzUsuńnie obraziłbym się, gdyby to był podryw ;)
Usuńtrzeba bylo go brac tam od razu!
OdpowiedzUsuńNajlepiej na tym właśnie pojemniku!
Usuńa Modelka by nas nagrywała, żebyśmy mogli pokazać naszym wnukom, jak się poznalismy ;)
UsuńPewnie mu się pomyliło Fellow z Tablicą, albo myśli, że jest taki zajebisty. ;)
OdpowiedzUsuńkurde, ale calkiem przystojny byl, szkoda, że sieczka zamiast mozgu w glowie ;)
Usuńtrochę ma rację, Pn-cy średnio przyjemni dla siebie są :o
OdpowiedzUsuńa szkoda :)
Usuńi co? i nie rzuciłeś się tam na niego? ciapa! :D:D:D
OdpowiedzUsuńbo ja niesmialy jestem :)
UsuńJa bym tego nie ignorował :D
OdpowiedzUsuń