Moderowanie postów czasowo włączone

Moderowanie postów czasowo włączone

czwartek, 17 kwietnia 2014

491) Przecudni chłopcy w dwóch aktach

Wczoraj, idę sobie z Mimą i z Dżoaną na wieczorne piwo, rozmawiamy, śmiejemy się, wspominamy studenckie imprezy i w pewnym momencie mijamy chłopca cudnego, rozmawiającego przez komórkę. Wszystkie trzy twarzyczki skierowane w jego stronę, chłopiec cudowny zauważył nasze żywe zainteresowanie bo się uśmiechnął i spotkał ze mną wzrokiem. Idziemy dalej, odwracam się i widzę, że się uśmiecha i cały czas wzrokiem wodzi za Aniołem. Dziewczyny mnie szturchają, mówią: "Anioł, nie gap się tak", odpowiadam "No ale kiedy on też się patrzy, przecież nic się nie stanie". I w tym momencie zderzyłem się z zaparkowanym autem, ku uciesze współtowarzyszek. I oczywiście przecudnego chłopca.

Dzisiaj wieczorem, jadę na rolkach, Para Doskonała trzyma mnie za obie ręce, za lewą On, za prawą Ona (pewnie tak się czują biseksualiści!). I tak sobie jedziemy jedną wielką tolerancyjną rodziną, ludzie się patrzą i zastanawiają, co to za performance, podejrzliwi myślą, że zaraz będziemy machać zakolczykowanymi sutkami albo budować tęczę na Cytadeli. Ja pion trzymam, jeżdżenie idzie mi coraz lepiej*,choć to dopiero druga lekcja. Ucieszony, że śmigam, zauważam, że z naprzeciwka idzie sobie kolejny przecudnej urody chłopiec z jakąś dziewczyną. Wytężam wzrok anielski, żeby sprawdzić, czy trzymają się za rękę (a, to pewnie idą na randkę) czy idą obok siebie bez cielesnego kontaktu (czyli że gej z koleżanką!). Wytężyłem bardzo mocno i w momencie gdy odkryłem że to opcja druga, potknąłem się o wystający z betonu kamyczek, zachwiałem się i prawie bym upadł, gdyby nie partycypacja w rolkowym trójkącie. Para Doskonała się śmieje, Para z chłopcem przecudnym też uroczo chichocze, ja przełykam w myślach gorycz wstydu (bo jak po takim wyczynie zaimponować komukolwiek? No kurwa się nie da) i słyszę z ust mojego przyszłego-niedoszłego kolegi "następnym razem spójrz pod nogi a nie na mnie" wypowiedziane wesołym tonem.

Ja się kiedyś przez tych przystojnych Poznaniaków zabiję.


*)Ale później, po moich gościnnych występach za rączkę i przerwie na papierosa (E!) podjąłem męską decyzję, wstałem i pojechałem, ku początkowemu przerażeniu a później szczęściu Doskonałej Pary. Bo jechałem już sam! :)

11 komentarzy:

  1. No ale powiedz, byli tego warci?!
    Tylko uważaj, co się nie uszkodzisz. Wszak ochraniacze na łokcie i kolana, w wyżej opisanych warunkach ekstremalnych, to za mało, a szkoda by było. no :P

    rozchechłany

    OdpowiedzUsuń
  2. ucz się ucz jeździć, to kiedyś na lekcje jazdy na rolkach się do Ciebie zgłoszę :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zapraszam, ale tak za miesiac jak bede specjalistą od rolek :)

      Usuń
    2. W miesiąc specjalistą, szybki Bill musisz być ;-) Powodzonka :D

      Usuń
  3. No tak, nasz Aniołek płacze i marudzi, że nie ma faceta. Ogląda się za wszystkimi i płacze nadal, ale tego, który stara stara się z nim złapać od dłuższego już czasu kontakt, jakoś nie zauważa.

    Renly

    OdpowiedzUsuń
  4. bieganie jest bezpieczniejsze od rolek :>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale o wiele nudniejsze (wiem bo ostatnio robię i to i to ;))

      Usuń
    2. ale bezpieczniejsze. chyba ze spytasz o zdanie ajsa ;)

      Usuń
  5. Skoro byli warci zapatrzenia to dobrze, że nie taciłeś okazji. Sam borykam się z tym problemem gdy widzę jakieś ciacho, spojrzeć czy uciec wzrokiem. Wybieram z ostatnimi czasy to drugie.

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad ;-)