Moderowanie postów czasowo włączone

Moderowanie postów czasowo włączone

niedziela, 29 czerwca 2014

502) Grupowa amnezja

Przez ostatni tydzień na tęczowych portalach przeżyłem kilka deja wu.
Odezwało się bowiem do mnie trzech facetów, których było mi dane poznać już wcześniej.

Pierwszy był pewien czterdziestokilkuletni facet, z którym spotkałem się trzy lata temu na piwie. To on mi powiedział, że nie lubi się całować z innymi facetami, bo to strasznie niemęskie, za to inne rzeczy "męskie są, hehe", zresztą po spotkaniu dosyć dosadnie powiedział mi, że "sorry, jesteś jeszcze szczylem, poza tym totalnie nie w moim typie, wolę chudych chłopców".

-Cześć, chętnie bym cię poznał.
-Ale my się znamy!
-.....? Jak to...
-No, znamy się, spotkaliśmy się na piwie 3 lata temu.
-Sorry, nie pamiętam, to dlaczego się nie spotkaliśmy następny raz. Chodź na piwo.
-Nie dziękuję.
-Czemu???

Drugi był trzydziestolatek, z którym wybrałem się na wieczorny, jesienny spacer po Strzeszynku, było bardzo miło, rozmawialiśmy kilka godzin, piliśmy kawę z kartonowych kubków i było miło aż do końca spotkania. "Spotkamy się Anioł następnym razem, na pewno, zadzwonię". Nie zadzwonił. Nie odpisał na smsy. Olał wiadomość na portalu.

-Hej, świetny opis, zaintrygował mnie, musisz być świetnym facetem.
-No, dzięki.
-Może wybierzemy się kiedyś na kolację? Chciałbym Cię poznać.
-Spoko, Łukasz, my się znamy...
-Jak to?
-No, byliśmy dwa lata temu na Strzeszynku na spacerze.
-Sorki, zabiłeś mi ćwieka. Nie kojarzę totalnie.
-A ja kojarzę bardzo dobrze.
-A to przepraszam, że Cię nie poznałem, ale w ogóle sobie nie przypominam Ciebie. No to może mi się przypomnisz swoim zdjęciem? Najlepiej klaty :D
-Mojej klaty na pewno nie widziałeś.
-To co, spotkamy się?
-Nie :)
-Ale jesteś.
i później:
-chodź się spotkać
-daj mi szansę się poznać
-ale jesteś niekulturalny, odpisuje się na wiadomości!

Trzeci, trzy lata młodszy, z mojej branży. Pamiętam, jak kiedyś w hahu, czyli znanej poznańskiej ciotowni, po imprezie zastanawiał się głośno z kumplem jak dojechać do domu. Zasugerowałem dogodne połączenie, chcąc spowodować dyskurs, ale nie spodziewałem się odpowiedzi "no chyba kurwa wiem, głupi nie jestem". Dzień później zablokował mój profil na jednym z tęczowych portali, bez wyjaśnienia przyczyn.

-Hej :) jak popołudnie? Skad jesteś?
-Cześć, spoko, nie kojarzysz mnie?
-0, a skąd? :D
-(wyjaśniłem pokrótce)
-nie pamiętam tego :P
-a przecież prawnik powinien mieć dobrą pamięć ;)
-no to gafa :) ale całkiem miło, że pamiętasz! To spotkamy się?


Dobra, ja nie pamiętam wszystkich moich Spotkań z imienia, dobra, trochę mnie ubyło od tamtego czasu. Ale przecież twarz mi się nie zmieniła, operacji plastycznej nie miałem, makijażu i photoshopa dalej nie używam (i tego, i tego nie umiem). Niektórym facetom przydałaby się lecytyna.
Albo powinni bloga prowadzić, czy coś.


14 komentarzy:

  1. ja pamiętam spotkania i ludzi, mogę pomylić imiona , ale na pewno pamiętam twarze i co dziwne czasami głos nie wszystkich, ale niektórych tak

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wlasnie o to chodzi - nie spotykac sie z kim popadnie i patrzec na twarz w trakcie konwersacji ;)

      Usuń
  2. Anioł, ale Ty jesteś, drugich szans nie dajesz... :P (też bym nie dał drugiej szansy :P)

    OdpowiedzUsuń
  3. nie ma żadnych drugich szans, prawidłowo! :P

    OdpowiedzUsuń
  4. a ja się wciąż zastanawiam czy ten "speszony" to ja?!


    hope

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. brawo, miszczu dedukcji! ;p

      Usuń
    2. ej no przecież ustaliliśmy niedawno, że to były moje początki !!
      ps. zresztą wciąż jeszcze po tylu latach jestem speszony z tym, że teraz lepiej się maskuje ;)

      Usuń
    3. no to wlasnie mowie, ze wtedy byles speszony, teraz jaki jestes nie wiem bo oczywiscie spotkac to sie nie chcesz ;p

      Usuń
    4. hola hola ! Ty taki przecież zapracowany jesteś, że nawet na blogu piszesz "że czasu na seks tfu !! piwo nie masz" ;)

      Usuń
  5. Aniole (bo na "Aniele" się, z jasnych przyczyn muzycznych, nie umawialiśmy), właśnie mi przypomniałeś, że najpoważniejszą formą zdrady jest niepamięć. Dziękuję za tę krótką podróż w przeszłość. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. No jak się rucha na lewo i prawo, i traktuje drugiego człowieka generalnie jako źródło tymczasowej satysfakcji seksualno/emocjonalnej to się później nie pamięta. To tylko świadczy o tych kolesiach, nie o Tobie, Anioł. Chociaż jak tak patrze na zdjęcia to też nie wiem, czy bym cię po trzech latach poznał. ;)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad ;-)