Moderowanie postów czasowo włączone

Moderowanie postów czasowo włączone

środa, 11 listopada 2015

543) Rogale, Sałata i życiowa forma

Jestem jednym z tych, którzy mają dodatkowy żołądek na słodkie ale po weekendzie u Rodzicieli Rodzicielki, imprezie urodzinowej Wyzwolonej (i jej torcie czekoladowo-ciasteczkowym,), trzech dniach z rogalami w roli głównej i dużej paczce czekolady od wdzięcznej klientki to nawet ja mam dość.

W ogóle to ostatnio lekko mi się przytyło i jestem wkurwiony, bo nie po to przez rok zrzuciłem 25 kilo, żeby teraz to wszystko nadrobić pączkami, serniczkami i masą makową. A przecież absztyfikantów nie ujmę samą moją osobowością, dupę też trzeba mieć ładną.

Od jutra sałata.

---------------------------------

Apropo absztyfikantów, to przedwczoraj przeżyłem ciekawe doświadczenie z jednym panem, który na co dzień mieszka hen hen daleko, w Niemczech przy granicy z Francją. Kiedyś, dawno temu, rozmawialiśmy ze sobą bardzo miło przez niebieski portal i przedwczoraj odezwał się do mnie na grindrze
"Cześć, jestem pod Poznaniem, chciałbyś napić się piwa?"
"OK"

No i poszliśmy na to piwo. Spotkanie odbyło się na totalnym luzie (za stary jestem już na słyszenie oczyma duszy mojej ślubnych dzwonów a w tym przypadku dochodziła jeszcze ogromna odległość między nami, więc no sorki), poza tym byłem jeszcze naładowany pozytywną energią po wizycie u Rodzicieli Rodzicielki więc było bardzo sympatycznie. Żarcik za żarcikiem, mimowolne komplementy, spontaniczny dotyk, nic więc dziwnego, że następnego dnia dostałem rano taką oto sympatyczną wiadomość:

Nie chciałem nic pisać wczoraj żebyś nie pomyślał że słodzę Tobie pod wpływem alkoholu. Tak więc całkiem na trzeźwo musze przyznać że jesteś bardzo fajnym facetem. Totalnie w moim typie to znaczy jesteś duuuży, zarośnięty i masz piękny uśmiech. Najbardziej jednak spodobało mi się w Tobie to że masz mnóstwo empatii w sobie. Po prostu dobry facet z Ciebie a do tego bardzo sexy. Ponieważ w najblizszym czasie sie nie zobaczymy to mogę sobie pozwolić na zupełną szczerość z Tobą i napisać że przez cały czas kiedy rozmawialiśmy (i to jeszcze przed wypiciem pierwszego piwa) miałem ochotę Ciebie pocałować:) o tym że to był dla mnie udany wieczór nie muszę chyba wspominać:) chętnie zapakowałbym Ciebie do walizki i porwał do mojego miasta ;)

 No kurwa, byłem w życiowej formie i chyba sam bym się ze sobą bzyknął :P. Szkoda, że taka życiowa forma pojawia się znienacka, szybko też ucieka. I dziś znów się czuję Zwykłym, Szarym Aniołem z oponką od rogali.


2 komentarze:

  1. Jakbym miał teraz zciepnąć 25 kg. to byłbym pierwszym statysą w filmie Lista Schindlera, a nawet nie wiem czy bym bez tych 25 kg. dożył do zdjęć. Na szczęście udaje mi się utrzymywać stała mniej więcej wagę i z tego się cieszę od kilku dobrych lat, choć słodyczę lubię i ograniczam się jak mogę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię takie pozytywne wpisy :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, jeśli zostawisz po sobie jakiś ślad ;-)